Cieszę. Razem z moimi pijaczkami. Aktualnie śpiewają coś w stylu: "I - i - i - i - la - la - la - la I - i - i - i - la - la - la I - i - i - i - la - la - la - la I - y - i - y - my - ny - thy"No, tak z grubsza.
Nie, i to od baaaardzo, baaardzo dawna. :/ __ Jaka muza! Połączenie disco polo z muzyką ślubną. Wszystko wdzięcznie akompaniowane przez tupanie i wrzaski kulturalnej widowni. :)
No może u Ciebie, bo u mnie to jednak jest hałas. W sumie sam nie wiem, co to. Albo pijaczki są już naprawdę nawalone jak messerschmitty i coś skandują, albo kilka psów szczeka równym głosem. :D
Uff, czyli tylko bawisz się w ciążę, to dobrze. :D Jacka bo Jack czy Jacka bo Jacek? :D Jacek Sparrow. :D To ty pewnie będziesz... Agatka Sparrow. Ach, Jacek i Agatka. Ale dziś pewnie i tak nikt już tego nie skuma. :<
To dobrze. Pies sąsiadów przyłączył się do ogólnego hałasu. Ale teraz wszystko ucichło. :o Boję się, że to cisza przed burzą. Swoją drogą, ponoć jest utwór "cisza", składający się z samych pauz. W to mi graj. <3
Skierka! Kopę lat, opowiadaj, co u Ciebie! A tak w ogóle to moje kochane pijaczki postanowiły jeszcze skakać, tupać i krzyczeć - oprócz śpiewania do muzyki głośnej na całą okolicę. Dotychczas nie wiedziałem, że można tak fałszować przy "Ooo!".
Obok mnie jest osiemnastka - i niestety chodzi mi tu o imprezę, nie o dziewczynę. Pijaczkom zachciało się śpiewać. Żeby mi tylko rezydencji nie zdemolowali. :x