To jest bardzo skomplikowana struktura. Kwestia czy ta po prostu miłość, to nie jest pociąg seksualny, zaspokojenie potrzeby mentalnej i fizycznej. Ciężko określić faktyczny stan miłości, każdy może to inaczej interpretować. Według Mnie ta prawdziwa miłość zdarza się raz w życiu. Często niespodziewanie. Splot niewyjaśnionych wydarzeń. Tak jakby to intuicja Cie prowadziła ku drugiej osobie w nocy w lecie po ciemku.
Żebym kogoś mógł polubić, musi być początkowo jakaś większą więź. A poza tym. Szczery, prawdziwy. Mój krąg znajomych lub osób z którymi utrzymuje kontakt zamyka się w 2-3 osobach. Więcej tam nie wpuszczam ;) A lubić to można kota lub psa.
Nie, moje życie pstrykło i jestem tu gdzie jestem, jestem na etapie naprawy, samorealizacji. Doskonalenia siebie.Nigdy nie spodziewałbym się, że tyle rzeczy może się tak szybko wydarzyć
Mam, często śni Mi się coś w stylu zjawy, demona. Który zbliża się do Mnie co raz szybciej. Az w kilka sekund jest twarzą w twarz ;) systematycznie się widujemy we śnie.