Spotkanie z Tobą?
A kim jesteś?
Kto wiem, może byłabym chętna
Siema ktosiu
Zaufaniem, nie lubię definjować słów....
Sama nie wiem, wciaz jej szukam w pewnym sensie. Wiem, jak chce isc, ale nie wiem którędy.
Jestem sobą, po co udawać. Aczkolwiek ma przestrzeni lat zmieniłam się niewyobrażalnie, kiedy czytam odpowiedzi z mojego starego aska...Bierze mnie na mdłości, na samą mysl o tym jaka byłam.
a byłam; uzalającą się nad sobą, wiecznie narzekającą dziewczynką z "problemamu", które sobie sama tworzyłam.Bleeh.
W chwili obecnej? Nic, moze to dziwne, ale od pewnego czasu jestem zupełnie wolna. Nie ograniczam sie juz, nie czekam na odpowiedni moment, brne do przodu, jak taran, ale z rozsądkiem. Jestem z siebie dumna, jestem silna.
Ty jesteś moją sadystyczną siostrą, najlepszą siostrą
Trudno mi to okreslić, mam marzenia, które jednocześnie stanowią moją motywację.
Nie patrzę się na kogoś, nie staram się być jak osoby, które podziwiam. Ponieważ, to droga do nikąd.
Boją się wyśmiania, potępienia.
Boja się wyjść po za standarty.
Ja się pytam czemu do cholery?
Każdy ma prawo do własnego zdania, własnych myśli, a innym nic do tego i nikt nie ma prawa, szykanować kogoś tylko ze względu na odmienną opinie.