"Siedzę w pustym mieszkaniu, myślę o tym jak było Pytam czemu to wszystko się tak szybko zużyło Czy to miłość w ogóle, skoro zgasł już ten płomyk Cały ból w tym momencie nie jest mi oszczędzony Ciągle myślę o zmianach, pragnę lepiej się poczuć Ale budzę pijany w aucie gdzieś na poboczu Patrze w niebo i pytam, gdy ten obraz się ściemnił Czy tą pustkę po tobie da się w ogóle wypełnić"