Dziwi mnie jedno. Z reguły, gdy ktoś nie ma kasy na jedzenie/lokum i grozi mu bezdomność to chwyta się JAKIEJKOLWIEK pracy, byleby mieć te kilka stówek i szuka lepszej pracy w między czasie. Nie wybrzydza jak francuski piesek. A wielu nie widziało w tym nic dziwnego.
Dobra, już serio dajcie sobie spokój.
Już mnie męczy ta sprawa, jak ktoś ma jeszcze zalegające u Anomalii pieniądze, to niech pisze do niej na GG.
Już mnie męczy ta sprawa, jak ktoś ma jeszcze zalegające u Anomalii pieniądze, to niech pisze do niej na GG.