Boże, zaplotłam sobie włosy tą gumką, która ich nie odkształca, o 17 zapierdalam na UW, bo wykład, współlokatorka nie wróci przed 17, a ja nie mogę tego wyplątać z włosów, ja pierdolę, to nie chce zejść i mam kołtun na środku łba, a małe nożyczki są za tępe, żeby rozciąć gumkę, ratunku.
jak ty żeś to zrobiła anon
zostaw na razie albo zwiąż jakąś inną gumką na tej w ogarnięty kucyk i zajmij się tym po wykładzie ze współlokatorką
ja bym tak zrobiła
albo siłowałabym się aż by zeszło ale to chyba nie najlepszy pomysł .
zostaw na razie albo zwiąż jakąś inną gumką na tej w ogarnięty kucyk i zajmij się tym po wykładzie ze współlokatorką
ja bym tak zrobiła
albo siłowałabym się aż by zeszło ale to chyba nie najlepszy pomysł .