Jak pokonać łuczników na koniach?
Co to była za chora akcja, swieta pieknie moc super, szczere nieszczere odnowienie przyjaźni, wtf. Czy na mojej osobie można sobie głupio żartować? Wow, ciekawe czy to słyszałeś, nie zdziwiłabym się. Jednak w takim razie aha no ok w ten sposób stary przyjacielu, ale z ciebie przyjaciel no serio. Co to miało na celu, ty mi powiedz. Bo ja byłam ale smiesznie dziwnie ale ok no mi nie zaszkodzi, innemu może pomoże. Poświecić bym się oewnie poświęciła, nastawić się na pewno nastawiłam i co z tego nastawienia, teraz jestem nawiedzona. Opętana przez te upiory nieupierzone, na oewno stare i przeszłe, a teraźniejsze? No dobre pytanie. Czemu nie napisał, znowu brakuje mi domknięcia. Kurde meczy mnie przyciska ciężko z tylu głowy mówi cos i czeka kiedy wreszcie, no kiedy, przytłacza jejku ale jak to. Nie tak miało byc. Aż czasem mija duma nie taka ważna, ale kurde no bez przesady, szanujmy się. Wiec niech mnie szanuje, kto by pomyslal ze jeszcze wywoła emocje. No dobra, ja bym pomyślała, ale nie ze takie i tak z przypadku (dla kogo dla tego) ale czemu ćma potrzebę rozwalać innym ztyciw twice, raz nie wystarczyło? Boziu daj mi cierpliwości