nie masz do niego żadnej urazy?? pierwsze widze żeby ktoś nie jechał po swoim byłym
czemu miałabym mieć do niego jakąś urazę? i jaki jest cel w tym, aby po nim jechać? wspomnienia będą i pozostaną, a jeśli ktoś już wielce wyzywa swojego byłego, to nie rozumiem,bo nie można pamiętać tylko o tym co było złe..(owszem, zdrada itd, to dla mnie niewybaczalne) wydaje mi się, że rozstaliśmy się w zgodzie, życzę mu jak najlepiej i w sumie tyle na ten temat, więcej na tego typu rzeczy nie odpowiadam;)
Słyszałaś o czymś takim, że w startach ukrywamy to co w normalnej rozmowie nieodwazylibysmy się powiedzieć. Michał cały czas mówi albo o waleniu konia, albo o rachunku .Ale każdy musi się na własnej skórze przekonać.
bez obaw, w razie czego naślę na niego moją mafię 8)