Dla mnie tatuaże zawsze były, są i będą czymś cudownym, nigdy nie nazwałabym tego oszpecaniem ciała (a często słyszę takie opinie).
Bezsensowne? Myślę, że to zależy od nas ;) Są tatuaże na które nie da się patrzeć i wyglądają jak robione u kolegi po dobrym melo.. Ale robienie sb czegoś takiego jak tatuaż, który zostaje na całe życie tylko dlatego, że jest ładne i modne to też nic dobrego. Można połączyć ładny wygląd z jakimś większym znaczeniem dla nas :)
Sama mam już plany na 2-3 tatuaże, myśle że poczekam tak to 19stki - 20stki i zrobię pierwszy :) A co będzie dalej zobaczymy ;3