Czy zdarzyła Ci się sytuacja, gdy dostajesz ochrzan za zupełnie bezsensowne przewinienie? Ale już nie możesz jej naprawić, "mleko zostało rozlane" Jak radzisz sobie z takimi sytuacjami? Bronisz się? Odpuszczasz? Atakujesz słownie? Stosujesz wymówki, czy coś jeszcze innego :)?
Ktoś namawia Cię do czegoś, czego nigdy nie robiłeś/aś chociaż inni robią to często i wszystko jest dobrze. Ulegasz czy odmawiasz? Masz swoje zdanie czy żyjesz tak jak inni Ci zagrają?
kiedys mialam taka sytuacja. najpierw odmowilam, ale po chwili z ciekawosci co sie stanie uleglam. troche tego zaluje, ale coz. mam swoje zdanie, ale nic sie nie stanie jak czasem komus ulegne.
nigdy nie rozwiazywalam, ale zamierzam. mysle ze wynik nie bylby nie wiadomo jak wysoki, ale mysle ze niski tez by nie byl. inteligencja jest nam w zyciu potrzebna poniewaz nie da sie dogadac z idiota.
http://ask.fm/szczoczek1233/answer/36592306872 ja pierdole. to jest takie żałosne. sprostujmy: jestem wredna dla osób których NIE LUBIĘ, więc pewnie znajdujesz się na tej liście skarbeńku :) no i chuj że jestem pasztetem? no? to już nie moja wina że mam taką mordę. mało osób mnie lubi? no i co z tego? ważne że mam osoby które zostają ze mną mimo wszystko a nie 1243643643 znajomych którzy będą mi obrabiać dupsko przy każdej okazji. papuguję każdego? serio? to że ci kogoś przypominam to nie oznacza że ja tą osobę naśladuję głupia, tępa pizdo. nie jestem ani douczona ani rozwinięta na swój wiek? no kurwa rzeczywiście jebany zasrańcu, rzeczywiście. pozdrawiam osobę która nie potrafi mi się przyznać kim jest i mnie obraża tylko dlatego że nie odpowiedziałam na jej cholerne pytanie. pierdol się kurwa na ryj głupia zasrana suko.
skomplikowane? tylko z naszego punktu widzenia. w porównaniu z wszechświatem, życie wcale nie jest skomplikowane. wszystko może być przenośnią. Iluzją. wszystko, co nas otacza. nigdy nie mamy pewności, czy to, co widzimy, jest prawdziwe, czy fałszywe. nawet cały ten wszechświat może być metaforą. I już.
Nie da się powiedzieć co bardziej boli. Słowa zależy jakie i czyny zależy jakie, ale gdy wystarczająco na oba sposoby się zrani to nie da się powiedzieć co bardziej. Co musi się stać żeby zabolało? Zdecydowanie śmierć lub odejście bliskiej osoby. Już nie raz ktoś mi zmarł i odszedł. No i łatwo mnie zranić słowami. Wystarczy że mi się powie "nie ufam Ci już" lub "nie chcę Cię" itp.. PS:Chciałabym by pytania były wysyłane na konto @julitasamozło ponieważ to moje nowe konto, a tutaj się rzadko pojawiam.
Osoba niewidoma prosi Cię abyś jak najprościej, a zarazem jak najpiękniej opisał(a) jej różę. Jak to zrobisz?
"nie pytaj czym jest róża ptak ją może opowie zapach zabija myśli twarz lekkim muśnięciem starta kolorze pożądania kolorze płaczących powiek brzemienna kulista słodycz czerwień do wnętrza rozdarta"
przyjaźnisz się z mirandą k ?
kij że to ma 8 miesięcy, ale odpowiem hehe.powiem tylko że trudno się z kimś przyjaźnić jak obie strony ze sobą nie gadają.
Wejdziesz na moj profil i lajkniesz co ci sie spodoba ? Mozesz tez zaobserwowac :)
Za zużycie maszynek do golenia ktorych nawet nie tknelam, za kaszlanie na lekcji, za czkanie na lekcji, za śmiech na lekcji (ciekawe bo wiedziałam cicho) i za rzekome krzyczenie w sklepie... ja to za wszystko dostaje. Xd
Jak dobrze pójdzie to filmik pt" ,,Rado. Kilka odpowiedzi na pytania z ASK.FM", powinien być gotowy dzisiaj wieczorkiem, albo jutro :) Link, zostanie umieszczony na tablicy :] Pozdrawiam i zapraszam do oglądania i oceniania :)
Zazwyczaj ludzie jak kogoś obserwują to zaczynają tego człowieka oceniać. Najczęściej tylko po wyglądzie lub po zachowaniu w towarzystwie, zamiast po poznaniu człowieka. Dlatego najwyższą formą inteligencji jest jest obserwowanie bez oceniania.
Dajmy na to że zauważamy u innych zło. Czujemy wtedy niechęć do innych, ale nie zauważamy że to zło istnieje też w nas bo jesteśmy zajęci szukaniem go w innych.
Według mnie "złodziejem czasu są znajomi. Czas z nimi płynie najszybciej. Nie u wszystkich tak jest bo każdy ma inne zainteresowania i ulubiony czas spędzania czasu.