Moim zdaniem nie ma ksenofobii, tylko dewiacje, ale przecież jak temat rozdmucha się i zrobi z niego problem, to potem wychodzi z tego sensacja. Mało kto jednak wie, że to temat nie jest istotny z punktu widzenia społeczności, choćby dlatego, że niekiedy faworyzuje się jednych, zapominając o drugich. Podczas gdy wytworzyło się sztuczny problem, ktoś kradnie pieniądze, ale ludziom dobrze przecież, bo nie obrazili dewiacji.