przyznam szczerze, iż nie potrafiłam i nie wiem jak zacząć ale pewnie sie rozpisze więc uwaga, uwaga zaczynam. sama byłam w kilku takich związkach, ale żadnego z tych chłopców nie kochałam i się nie próbowałam angażować, jest mi naprawdę wstyd teraz o tym mówić. uważam, iż takie związki są czasem lepsze niż takie, gdy mamy swoje szczęście blisko siebie. dlaczego? myślę, że tęsknota wiele uczy - nieważne, czy dzieli te dwie osoby 250km albo 500km, nawet gdyby widywali się co dwa/trzy tygodnie (myślę, tak jest najlepiej), to za każdym razem serce będzie walić niczym oszalałe, bo widzi się swoje szczęście, które jest tylko Twoje. tęsknota i dystans uczą szacunku do czasu, bowiem każda minuta i bliskość z ukochaną osobą gdy jest się w związku na odległość jest bardzo droga. takie związki są piękne lecz bardzo bolesne, bo mimo wszystko serduszko boli. nawet nie chodzi o te całe relationship goals, czasem jednak warto zamknąć tumblera. ponieważ wiele zależy od ludzi - po co być w związku na odległość, jeżeli będzie się zdradzać 'na miejscu' lub przez internet. trzeba być wytrwałym. ja sama myślę, że jestem gotowa na taki związek.