oczywiście epizode #26 , bo jest dobre. :D i mam parcie na epickie refleksje , siedząc w zamknięciu, gdzie ciemnosc mnie przerasta , ale LUBIE TO !. I z tego oto miejsca chcialabym pozdrowic Rosoła , ktory mnie dobrze rozumie i wie w jak nietypowej i nieokreslonej jestem sytuacji. A rozumnie mnie dlatego, ze jest w takiej samej dupie jak ja. Ale brawwo dla niego bo dzięki wczorajszej internackiej dobrej ekipy, doprowadził sie do takiego hardckora, ze odwazył sie po prostu to zrobic. Pozdrawiam Rosół , mój autorytecie.