@hayidiot

LibraryWalk41 ✝

Ask @hayidiot

Sort by:

LatestTop

Previous

miłego wieczorku <3 ^^

"Nie wiem na czym stoję
będąc gdzieś na uboczu
zmęczony ciągłym czekaniem.
Czekam tu, w kolejce
z nadzieją że jeszcze znajdę
to co tak ścigam
Celując w niebo
Utknąłem na ziemi
Dlaczego wciąż próbuję
Skoro wiem, że i tak upadnę?
Myślałem, że potrafię latać
Więc dlaczego utonąłem?
Nigdy nie dowiem się dlaczego to wciąż rozpada się, rozpada się i rozpada
Nie jestem gotów by odpuścić
Ponieważ, wtedy nigdy się nie dowiem
Za czym mogę tęsknić
Jednak skoro tęsknię za tak wieloma rzeczami
czy zrezygnuję kiedyś z tego
na czym tak bardzo mi zależy
Rozpadam się , rozpadam, rozpadam
Nie mogąc znaleźć innego rozwiązania
I nie chcę nigdy słyszeć dźwięku
straty tego czego nigdy nie zaznałem"

miłego wieczorku ^^

Zobaczyłam Anioła
Był inny niż wszystkie...
Nie miał białych skrzydeł,
Nie patrzył przyjaźnie,
Był zupełnie odmienny...
Jego oczy były krwistoczerwone,
Miał czarne, zniszczone skrzydła.
Jednak ja wciąż widziałam w nim coś bliskiego...
Dlaczego?
Mówiłam do Niego.
Śmiał mi się prosto w oczy...
Nastała cisza.
W pewnym momencie uśmiechnął się...
Wyciągnął dłoń w moim kierunku.
Powiedział : "Przecież chcesz odejść..."
Złapałam Jego rękę.
Odeszłam.
Cieszył się...
Wtedy zrozumiałam...to była Śmierć.

Czego potrzebujesz w tym momencie?

Potrzebuję jedynie Jego obok... Potrzebuję Jego dotyku... Jego zziębniętych ramion... Potrzebuję usłyszeć Jego słodki głos za którym tak tęsknię, mówiący ciche "dobranoc"... Potrzebuję się przytulić do Niego i tak zasnąć przy moim największym szczęściu... Dziś jedno z Nas jest w złym łóżku, Skarbie...

Related users

elo ;-) ct ? obserwuje :-D

Damian Kotyś
Syn tego mężczyzny od dłuższego czasu nie wychodził z pokoju. Zaniepokojony ojciec postanowił sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku. Gdy wszedł do środka, zobaczył coś, co wprawiło go w osłupienie. Idealnie pościelone łóżko, czysta podłoga i puste biurko z leżącą na nim kopertą. Widniał na niej napis „Tata”.
Mężczyzna nieśmiało podszedł do biurka i otworzył kopertę.
Drogi tato,
Bardzo mnie boli to, że musiałem napisać ten list. Uciekłem ze swoją dziewczyną. Dzięki Stacy dowiedziałem się, co to prawdziwa miłość, jednak wiem, że nigdy nie będziecie w stanie z mamą jej zaakceptować. Stacy ma dużo tatuaży, nosi ciasne ubrania, uwielbia jeździć motocyklem i jest dużo starsza ode mnie.
Ale to nie jedyny powód, tato: jest w ciąży.
Stacy zapewniła mnie, że będziemy szczęśliwi. Ma domek w lasku i zapas drewna na całą zimę. Marzymy o tym, by mieć więcej dzieci.
Stacy otworzyła mi oczy na to, że marihuana nie jest szkodliwa. Postanowiliśmy uprawiać ją w naszym ogródku i sprzedawać ludziom z komuny. Stacy twierdzi, że niektórzy będą chętni wymienić ją na ecstasy lub kokainę. Chciałbym spróbować wszystkiego.
W międzyczasie będę prowadził badania nad wynalezieniem leku na AIDS, żeby Stacy poczuła się lepiej. Chcę z nią być jak najdłużej i wychowywać zdrowe dzieci.
Nie martw się, tato. Mam 15 lat i wiem, jak o siebie zadbać. Pewnego dnia przyjedziemy z wizytą i przedstawimy wam gromadkę uroczych wnucząt.
Kocham Cię,
John
PS. Tato, nic z tego, co napisałem, nie jest prawdą. Jestem u Jasona, oglądamy mecz. Napisałem to, by uświadomić Ci, że w życiu są gorsze rzeczy niż kartka z ocenami ze szkoły, którą schowałem w szafce nad kuchenką. Zadzwoń, gdy będę mógł bezpiecznie wrócić do domu.

View more

Czy bliski stosunek ludzi w świecie wirtualnym może powodować problemy w ich realnej znajomości?

Sądzę, że nie...
ja na przykład właśnie dzięki Patrykowi się bardziej otworzyłam na ludzi... Fakt, jakaś 'uraza' do ludzi jeszcze została... nie każdemu zaufam i bardziej wiem jak rozmawiać z ludźmi...
Dzięki temu, że mam Patryka i większość czasu spędzam z Nim poprzez pisanie, kontaktowanie się w "świecie technologii", otworzyłam się... Otworzyłam się przed Nim, bo wiem, że mogę zaufać Jemu... Otwarta przez to jestem bardziej niż kiedyś...

Obserwuję. @show_me_demons

Dziękuję ; )
___________________
"Przyznacie sami - trzeba mieć naprawdę nachrzanione we łbie, żeby się ciąć. Wmawiaj sobie idioto, że Ci to przynosi ulgę, no wmawiaj. A prawda jest taka, że jeszcze bardziej pogarsza Twój stan emocjonalny (już nie wspominając o fizycznym). [...]
Pierwsza, druga, trzecia kreska: Oł, jak to boli!
Czwarta, szósta kreska: Piecze..
Siódma, dziesiąta: W sumie to nie jest tak źle, da się przeżyć.
Kolejne "etapy" uzależnienia nie są już takie delikatne. A zaczyna się od tego: Nic nie czuje. Jedziemy głębiej. Głębiej, głębiej, coraz głębiej. Tym razem krwawienie nie ustępuje szybko jak wcześniej. Lekka panika i mega ulga jak już się uda "zakleić" ranę.
Rana zawsze zostawała goła. Bez opatrunków, niczego. [...] Raz się przełamałam i polałam rany spirytusem salicylowym.. Piekło jak... no własnie tak piekło, a więc był to pierwszy i ostatni raz jak tak zrobiłam. Lubiłam ból, ale nie uczucie kiedy wprost moja ręka/noga, cokolwiek, jest atakowane przez substancje żrące. Na szczęście nie miałam nigdy tak, że pocięłam się za głęboko i trafiłam do szpitala. Blizny na rękach poznikały, na nogach został tylko jeden napis i kilka blizn.
Często dostaję pytanie: Jak z tego wyszłaś? Jak Ci się udało?
Było to trudne i trwało pół roku. (Zwróćmy uwagę na to, że w tym bagnie siedziałam ponad rok, zanim ktoś coś z tym zrobił, zanim ktoś to zauważył.) [...] Zaprzyjaźniłam się z osobą, która nienawidzi jak ktoś się chlasta. Ta osoba postawiła mnie przed trudnym wyborem "Masz się nie ciąć. Wybieraj, albo ja, albo żyletka". Znaczy wybór był łatwy i oczywisty, ale dotrzymanie obietnicy, że nie sięgnę po żadne ostrze było trudne. Raz złamałam obietnice i uwierzcie, że wieczór, w którym ta osoba się dowiedziała o tym do szczęśliwych nie należał."

View more

'Ciemność...
Pustka...
Załamanie...
Ściga mnie potwór zwany życiem...
Plecie swą ogromną pajęczą sieć
I tylko czeka na bezbronną osobę
Zbyt słabą by się bronić...
Złapał mnie... świat...
Wgryza się we mnie jak zaplątaną w sieci muchę...
Pożera mnie, wgryza się we mnie coraz głębiej i głębiej...
Nie widzę już jasności...
Nadzieja prysła...
Płomień zgasł...
A świat wgryza się we mnie...
Pożera mnie...
W całości...
Do granic...
Ja już nie istnieję...'

<3

"Powiedz mi proszę co prawdą nazywać dziś mam? Jeśli za rogiem czycha fałsz
Co to jest miłość? Nie mówisz mi brat, że to czeka gdzieś tam na każdego z nas
Co to jest szczęście? Czy to nie chwilowa iluzja wymyślona przez świat?
Jestem dziś rozczarowany światem, który miał mi dać spełnienie.
Noe widzę go tu i wątpię, żezobaczę.
Każdego dnia tu widzę śmierć i ból.
Dlaczego dajesz życie ludziom, którzy go nie doceniają, a zabierasz tym którzy ambicje mieli by żyć dalej?
Zabierasz cudowne istoty, zostawiasz te złe, by nauczyć nas kochać je.
Zabierz ten brud Boże na jeden dzień, zobaczysz jak ludzie będą wielbić cię."

♥ ♥ ♥

"Razem...Spędziliśmy we dwoje tak wiele chwil, było cudnie...nie zapomnę nigdy tamtych dni, Nie potrafię normalnie żyć, czuję się jak bym stracił wszystko, Jebana rzeczywitość, chyba dopadła mnie zbyt szybko, Nie wiem już co mam robić, różne pomysły wpadają do głowy mi, Budzę się w środku nocy, chcę Cię przytulić, a Ciebie tu nie ma i wstaję spocony, biorę łyk wody, zamykam oczy przed lustrem, Cztery puste ściany nie chcę tak żyć, wolę umrzeć, Odkąd..Ciebie nie ma, coś we mnie wygasa, Nie pytaj mnie co słychać, bo nie zamierzam Ci odpowiadać, Powoli tracę zmysły, nie moge już odnaleźć sensu, nie widzę żadnych przeszkód, żeby ulżyć mojemu sercu, kilka...ostatnich dni, kilka...ostatnich godzin, Musisz...pogodzić się z tym, Jedno żyje...drugie odchodzi."

Miłego wieczoru! ;)

WiktoriaMyszka’s Profile PhotoŴ ❛муѕzкα❜
A przez ból jaki poczułem umarło moje sumienie
Po prostu nie wiem, nie mam pojęcia co robić
Wystarczyło że tu byłaś, a ja nabierałem mocy
Nigdy nie miałem dosyć, nawet kiedy było źle
Kładłaś głowę na moim ramieniu i mówiłaś że
Dziękujesz mi że jestem, że byłem, że będę
Na zawsze kochanie Tobie oddałem swe serce.

Czy człowiek szczęśliwy, może być samotny?

† Samobójczyni †
W każdym z nas mieszka strach.
Strach przed utratą godności.
Strach przed życiem w samotności,
Strach przed życiem w ciemności;
Strach mieszka między nami,
strach przed zmianami, uczuciami.

Strach zmusza do modlitwy.
Strach, że nie dotrzymamy tempa
podczas tej gonitwy.
Gonitwy za uczuciem, gonitwy za miłością.
Strach, że nie będziemy mogli
stawić czoła przeciwnościom
jakie zostały nam pisane.
Strach, że wielkie walki
z góry są przegrane...

Małżeństwo czy wolny związek? Dlaczego?

† Samobójczyni †
Z Nim tylko Małżeństwo
Tak strasznie Go kocham
Że jeśli by chciał, to mogłabym wszędzie za Niego wyjść!
Mogłabym w każdej chwili stanąć z Nim przed ołtarzem i powiedzieć, że...
Że ślubuję Mu miłość, wierność, uczciwość małżeńską
oraz, że Go NIE opuszczę aż do śmierci
A później przypieczętować pocałunkiem Naszą obietnicę miłości wiecznej <3
____
Miłość w "otwartych" związkach się dla mnie nie liczy. Bo miłość, to nie zabawka!

Next

Language: English