Zostajesz matką / ojcem mimo, że totalnie tego nie planował*ś... jaka jest Twoja reakcja?
Jeśli matką jest moja partnerka, to w porządku. Cieszyłbym się
Jeśli miałbym teraz zostać „przypadkowo” drugi raz ojcem, ucieszyłbym się. Zawsze marzyłem o tym, by założyć rodzinę z moją żoną.
Dla mnie dziecko nie byłoby tzw. „wpadką”, trzeba być świadomym tego, co się robi i umieć wziąć za to odpowiedzialność
Na początku ogromny szok niedowierzanie , strach jak to będzie czy dam radę a później radość i wielka miłość
Takie rzeczy prędzej bym zaplanował niż pozwolił sobie na szaleństwo, podchodzę poważnie i odpowiedzialnie do tych spraw. Jeśli jednak bym został ojcem i wyszłoby wszystko niespodziewanie to wziąłbym to na klatę, jeśli ma się ochotę na "igraszki" to trzeba też brać odpowiedzialność za to co może z tego wyniknąć, uciekanie i ukrywanie nie ma sensu i jest średnio dojrzałe.
Mimo to ciesze sie
Jak będę w takiej sytuacji to opowiem
Deal with this gówniak
Cieszyłbym się, ale równocześnie odczuwałbym ogromną presję żeby dać i dostarczyć dziecku wszystko co trzeba i wychować je jak najlepiej się da
Abortować to gówno
Wkurwienie