Czy irytuje was jak ktoś mówi zdrobnieniami (nie zależnie czy do was) jak np; pieniążki ,kotko ,obiadek itp.?
Ogólnie zdrobnienia mnie nie irytują. Natomiast jest jedno takie, które jak słyszę to dostaje białej gorączki.
„Pieniążki” no normalnie zabić idzie jak ktoś tak mówi
„Pieniążki” no normalnie zabić idzie jak ktoś tak mówi