@klaudyna416

Kayla

Latest answers from Kayla

Mogę się odezwać bez anonima? Mam sprawę...

Nikomu nie bronię. Właśnie jestem jeszcze bardziej skora odpisać wtedy

Dlaczego tak jest iż po zerwaniu jedni się blokują a inni nie i mają się nadal w znajomych ?

Każdy ma inne podejście do zerwania.
Wiele osób, szczególnie jeśli zerwanie było burzliwe, woli definitywnie zamknąć ten rozdział za sobą, odciąć się od byłego partnera. Daje im to pewnego rodzaju komfort i motywację, by w spokoju ruszyć dalej.
Natomiast w przypadkach, gdzie te związki trwały dłuższy czas albo zerwanie było spokojniejsze/lub decyzja o rozstaniu była zainicjowana z obu stron po wielu rozmowach, to często nie oznacza, że kompletnie chcemy wymazać byłego partnera z naszego życia. W kończy przez pewnie czas był najważniejszą osobą w ich życiu, łączy ich wiele wspomnień, wspólnych znajomych. I rozstanie oznacza bardziej, że nie chcą go mieć w swoim życiu jako partnera, a nie że nie chcą go wgl w swoim życiu.
Czasem się to udaje i byli partnerzy są w stanie przejść na relacje czysto koleżeńską, a nawet przyjacielską, a czasem nie. To kwestia wypracowania rozstania, ustalenia granic i wielu rozmów.
Sama doświadczyłam oba typu zachować w stosunku do byłego. Ciężko powiedzieć, która jest lepsza. Najważniejsze to myśleć o tym co jest dla nas najważniejsze i najlepiej wpłynie na to, że będziemy potrafili po prostu zostawić ten etap za sobą i na nowo ułożyć sobie życie 😊

View more

Wolisz pytania otwarte czy anonimowe?

Zdecydowanie otwarte. Jestem ogromną gadułą i uwielbiam dzielić się swoją opinią na różne tematy.
A choć w pełni rozumiem zamysł anonimowych pytać i sama chętnie je zadaje, to czasem bywa to męczące, gdy ktoś zadaje bardziej prywatne pytania, ale bez nakierunkowania na to o kogo mu chodzi. I wręcz niemożliwe jest dojście samemu do tego co ja myśli ma autor 🤷‍♀️

Z kim się najdłużej przyjaźnisz ?

Moja najdłuższa przyjaźń trwa prawie 20 lat. Ciężko określić ile dokładnie, bo poznałyśmy się w tak młodym wieku, że tak daleko nasza pamięć wręcz nie sięga.
Nie powiem o kogo tu chodzi, ale ci co mnie dobrze znają powinny wiedzieć o jej istnieniu.
Zdecydowałam się o tym napisać, bo jest to przyjaźń właściwie niezniszczalna.
I na pewno nieszablonowa.
Przy dobrych wiatrach widywałyśmy się może 1-3 razy w roku. Nie było też aż tak szerokich możliwość kontaktu jak teraz.
I wbrew sporej odległości, która nas dzieliła i czasu, podczas którego niezbyt często miałyśmy możliwość dłużej porozmawiać, to ta przyjaźń wciąż trwała.
Gdy tylko się widziałyśmy, nie było fochów, że czemu się nie odzywałaś, nie było niezręcznej ciszy i problemów co ze sobą począć. Było tak, jakby tej przerwy wcale nie było. I tak przez wiele lat.
Od kilku lat mam ją na szczęście blisko, bo w tym samym mieście. I chyba jest to najlepsze co przytrafiło mi się w tym mieście. Mieć moją przyjaciółkę przy sobie.
I choć zdarzają się czasem lekkie spory; okresy, gdzie każda jest pochłonięta własnym życiem i choć na przestrzeni lat zmieniłyśmy się w kompletnie inne osoby, to ta przyjaźń niezmiennie trwa.
I dzięki tej próbie odległości i czasu, obie wiemy, że nie ważne co, zawsze mamy w sobie wsparcie.

View more

Czym jest dla Ciebie przyjaźń? Jaki powinien być przyjaciel? Masz dużo przyjaciół? Co skłoniłoby Cię do zerwania z kimś przyjaźni?

Przyjaźń jest dla mnie kotwicą i skałą.
Trzyma mnie przy zdrowych zmysłach i nie pozwala bardzo błądzić. Zna mnie najlepiej, bo zawsze był, jest i będzie obecny w moim życiu.
Jest opoką.
Wiem, że nie ważne jak życie się sypie, ta osoba wciąż jest i będzie przy mnie. Zawsze wysłucha, wesprze, doradzi, a czasem też porządnie kopnie w tylek i ustawi do pionu.
Jest drogowskazem.
Bo wiem, że gdy zabłądzę i zacznę zatracać się w sobie, ta osoba będzie by mnie poprowadzić lub pobłąkać się razem.
Jest radością.
Bo chyba nikt tak jak przyjaciel nie zna mnie, nie wie co sprawia mi radość, przy kim mogę w pełni czuć się sobą i robić razem największe szaleństwa. Bo w końcu z kim innym można konie kraść, jak nie z przyjacielem.
Mogłabym tu pisać tak w nieskończoność, bo przyjaźń to coś co cenie w życiu najbardziej. Dlatego też w moim życiu liczbę przyjaciół mogę policzyć na palcach jednej dłoni. Bo nie raz się sparzyłam, na fałszywych przyjaciołach. I wolę mieć w życiu kilku, na których wiem, że zawsze mogę polegać, niż wielu którzy bywają, a nie są.
W tym momencie mam za sobą kilka takich relacji. I jedno wiem, że brak szczerości, zaufania, kontaktu i wsparcia to są rzeczy, które są dla mnie niewybaczalne. Ale naprawdę trzeba bardzo mnie zawieść, by stracić moją przyjaźń.
A jaki powinien być przyjaciel?
Przede wszystkim szczery, chcący pomóc, obecny w moim życiu, wyrozumiały, cierpliwy, chcący nieść pomoc, wspierający i w moim przypadku mający czasem tak samo szalone pomysły. Niby lista długo, ale są to chyba podstawy podstaw, które powinny obowiązywać.

View more

Czy łatwo się zakochujesz?

Jeśli mam być szczera to ciężko powiedziec
Na pewno łatwo się angażuje w relacje z ludźmi.
Choć staram się być dość ostrożna w relacjach i nie śpieszyć się, to gdy trafia się ktoś z kim świetnie się dogaduje, kto mnie rozumie i wiele nas łączy, kto okazuje mi czułość, to ciężko mi trzymać moje emocje na wodzy i nie angażować się mocniej w tą relacje.
Więc wydaje mi się, że nie potrzeba ogromu wysiłku, by sprawić bym poczuła do kogoś coś więcej niż czyste koleżeństwo.
Ale jednak do zakochania się jest od tego jeszcze spora droga.
I chyba przede wszystkim dzięki mojej przeszłości i własnemu rozsądkowi, wbrew sercu, nie tak łatwo się zakochuje.
Bo jednak jestem dość stała w uczuciach i jeśli kogoś pokocham to jest to pewne, i nie mija tak szybko.

Czy wierzysz wmiłość od pierwszego wejrzenia?

Wierzę w zauroczenie od pierwszego wejrzenia.
W tą iskrę, która zaskoczy podczas pierwszego spotkania.
Nie da się zakochać w wyobrażeniu i kimś. Bo na takim poziomie jest zwykle nasza wiedza o drugiej osobie przy pierwszym kontakcie.
Miłość wymaga czasu, wiedzy i zrozumienia.
Moim zdaniem nie da się pokochać kogoś nie znając go.
Ale spotykamy na swojej drodze osoby, z którymi momentami łapiemy kontakt.
Z kimś czujemy od początku pewnego rodzaju przyciąganie.
Które wraz z rozwojem znajomości może przerodzić się w coś więcej.

Boisz sie zdrady?

Nie boję się.
Podstawą w związku jest zaufanie i wierność.
Nie mając tych podstaw oczywiście będzie się żyło w ciągłym strachu i niepewności czy nasz partner umawiając się ze znajomymi na mieście czy nawet będąc poza naszym ,, kontrolnym zasięgiem " nie pójdzie na bok.
Sama nie miałam nic przeciwko samotnym spotkaniom ze znajomymi mojego byłego, bo byłam pewna jego uczucia i tego, że mnie nie zdradzi.
Pozwalając naszym lękom i obawom się uzewnętrzniać niestety bardziej szkodzimy niż pomagamy związku. Bo obawy bycia zdradzonym prowadzi do braku zaufania, ciągłych kłótni i zamykania siebie wzajemnie w klatce.

Language: English