Tak. Naprawdę się boje. Ale tylko jeśli mam wyjść gdzieś po ciemku lub po prostu gdy nie jest już jakoś jasno to ja już panikuje i nie wyjdę sama, nie ma takiej opcji. Zawsze Sandra musiała mnie odprowadzać albo iść ze mną do sklepu. Ale na przykład nie boje się ciemności w domu w nocy :)
Uśmiechać się i nie przejmować się opinią innych. Jest to trudne bo teraz opinia innych ludzi ważna jest dla każdego, ale jednak trzeba mieć pewien dystans do siebie. Jeśli będziesz się uśmiechać to ludzie pomyślą, że nie przejmujesz się opinia jakiś debili, którzy zrobią wszystko byś tylko poczuł się źle.
"Niektórzy z daleka wydają się więksi" - Jak to rozumiesz?
Dopóki nie poznamy kogoś, a jedynie przyglądamy się tej osobie z daleka, możemy mieć wrażenie, że jest to osoba niemiła, wredna, ma zły wpływ na innych itp. A gdy ją poznamy może się okazać bardzo miłą osobą, z którą będziemy mogli gadać godzinami. Sama miałam taką sytuację, że byłam przekonana, iż nigdy nie dogadam się z tą osobą a teraz praktycznie piszemy/rozmawiamy całymi dniami :)
Hahaha posiadam, i wiele osób perfidnie to wykorzystuję. Zresztą jak wrzeszczę na korytarzu szkolnym to wiadomo, że ktoś mnie łaskocze. Praktycznie to mam chyba wszędzie. Jestem ninja jak ktoś mnie chce dotknąć, macham rękoma jak opętana i uciekam z krzykiem :]
Zależy o jakie decyzje chodzi, bo jeżeli chodzi o szkołę to zazwyczaj pytam o opinie Sandrę lub Sarę, a jeżeli chodzi o sprawy poza szkołą to zazwyczaj sama :)
Myślę, że jest to super sposób by poznawać osoby ale trzeba być ostrożnym. Mam kilku znajomych poznanych przez internet i ufam im w 100% ale były i takie znajomości, które nie miały prawa się udać bo były to fikcyjne postacie, za które podawały się zupełnie inne osoby.
Nie, ja bardzo rzadko odwracam wzrok, podczas rozmowy, ponieważ to oczy zawsze mówią najwięcej i wtedy możesz wyczuć osobą z którą rozmawiasz... czy ona kłamie czy mówi prawdę itp. itd. A odnośnie tego 'pojedynku' to nie wiem, ale wiadomo, że trochę dziwne jest jak dwie osoby patrzą sobie w oczy tak cały czas.
Jak zajączek barankowi życzy powodzenia, tak ja dzisiaj, uroczyście, ślę Tobie życzenia: wiosny radosnej i słońca, zdrowia i szczęścia bez końca. WESOŁYCH ŚWIĄT.! :*
Nigdy nie lubiłam czytać bo nie mogłam znaleźć jakieś fajnej książki, a lektury szkolne nie są najciekawszymi książkami. Ale ostatnio znalazłam super książkę i już mam dość duży spis książek, które chce przeczytać :)
Nie. Bo jak do końca coś im się spieprzy to mają do mnie pretensje, że źle im poradziłam. Mogą mi powiedzieć o swoich problemach ale raczej niech nie liczą, że im pomogę. Jedynie moi przyjaciele mogą liczyć na moją pomoc, bo wiem, że potem nie bd się srali, jak coś im pójdzie źle.