@lolusiexd

Derbus_

Ask @lolusiexd

Sort by:

LatestTop

Previous

Related users

daj fakty o sobie

1. BaSia.
2. Rychwałdek
3. 16 lateq W listopadzie <3
4. Pozytywnie pierdolnięta. :)
5. Gimbus( JESZCZE!)
6. Mam wspaniałą rodzinkę <3333
7. Wspaniałych przyjaciół <333
8. Mam 2 siostry
9. i brata
10. Wolna
11. Często śmieję się sama z Siebie <3
12. Nie lubię pewnej osóbki
13. Mam okularki :*
14. Szatynka
15. Piwne oczka :*
16. Często siedzę na Makowej
17. Jestem leniem
18. Idę do szkoły do Moszczanicy (jeśli się dostanę )
19. Nie lubię się uczyć
20. Jestem niska <33333333
21. Pewna osóbka mówi do mnie " Malutka dziewczynka " Lub "Erotyczna , Ruda, Czarna " (bez komentarza )
22. JESTEM ZBOCZONA!
23. Słucham Rapu
24. Przez pewną osóbke też zaczęłam słuchać disco polo. (WTF?!)
25. Nie wiem co jeszcze.
26. YOLO <3 ....

Miłość nie jest jak rachunek, który trzeba uregulować, nie daje niczego na kredyt i nie chce słyszeć o rabatach.

.
Uchhhh <3 Dokładnie!
Moim zdanie miłość powinna być ważna dla każdego. Każdy kiedyś jej dozna. (że tak powiem )
Nie da się jej kupić. Jest to bezcenny dar <333 którym każdy został obdarzony.
Jest na świecie jedna osoba która coś do ciebie czuje. Ale pytanie czy ty do niej też?!
<3333 ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

daj jeszcze jakieś opowiadanie

*** (bez tytułu) Bylo cieplo. promienie slonca grzaly jak nigdy.Nikt nie przypusczal ze w tym dniu moglo sie cos stac.A jednak te dni mialy cos w sobie pieknego i milego. A w tym sloneczna milosc. Rankiem.... szybko uporal sie ze sprzataniem. Na godz 16 byl juz gotowy do wyjscia. Umowil sie z... Chodzil z nia ponad rok.Nie mogl bez niej zyc... Byl umowiony kolo kawiarni.Gdy przyszla powital ja serdecnym pocalunkiem.... zaproponowala mu spacer. Zgodzil sie. Spacerowali po parku rozmawiali, zartowali. Byli soba tak zajeci ze nie zauwazyli jak robi sie ciemno - Nie wiem jak Ci to powiedziec,ale ja Cie kocham. - Ja tez Cie kocham - powiedzial i przytulił sie do niej. - Kocham Cie moja najdrozsza. Jestes tylko moja nikogo wiecej. To bylo piekne. Spotykali sie czesto. *** Zaczela go unikac. On udawal , ze to nieprawda. Kochal ja i to go oslepilo. Wiedzial ze juz ma innego. Byla wtedy taka jak jakiej nie chcial znac. Ktoregos dnia spotkali sie na ulicy. - Czesc- powiedziala. Odpowiedzial jej, ale glos jego drzal. Zrozumiala ze on wie o wszystkim.Bala sie jakby zrobila cos zlego. - Nie jestem taki jak o mnie myslisz. Kocham Cie i chce abys byla szczesliwa ale Ty tego nie chcesz.Niszczysz siebie i swoich przyjaciol, bo wierzysz tylko w siebie- mowil drzacym glosem. Nie rozumiala jego slow. Chciala cos powiedziec ale z jego oczu plynely lzy. I tak sie rozstali... *** Kiedys byl wiecznie wesoly dlatego nazywali go chlopakiem radosci,a teraz to chlopak smutku.... - Co Ci jest? Nie chcial powiedziec. - I tak mi nie pomozecie. Jestem w krainie smutku i tam pozostame... Po raz pierwszy widzielismy jego lzy. Kiedy wracalismy z zabawy....zaprosil nas do siebie. Polozyl sie na tapczanie i zaczal mowic o roznych sprawach. nagle chwycil sie za kark i zaczal jeczec. Szybko zawiadomilismy pogotowie. Lekarz stwierdzil atak serca z wyczerpania.bedzie zyl jeszcze jeden dzien.Siedzielismy przy nim caly czas. odzyskal przytomnosc. Pierwsze slowo wypowiedziane przez....to prosil abym zostal tylko ja.Gdy wszyscy wyszli dlugo rozmawial o niej. - Dzis odejde z tego świata... bede mial 18 lat... Nie mógł mówic. Wymawial tylko końcówki Nie wiem czy z bolu czy dlatego ze musiał odejść - ale raczej z obu przyczyn. - Pozdrow go ode mnie. Nie zapomnij powiedziec ze zycie jest piekne i nikt go nie przelamie nawet moje lzy. Powiedzial jeszcze dwa zdania. - Nie goncie go za to,gdy bedzie mu źle pomozcie mu. Prosze was. Do pokoju weszli wszyscy...mowil dalej. - Mam 18 lat i trudno mi odejsc tak daleko. Czy tak musi byc? Jego lzy laly sie na poduszke. - Przelamalem wiele przeszkod,ale teraz jest ostatnia i najtrudniejsza. Odchodze od was juz na zawsze nie zobaczmy sie juz nigdy ale pamietajcie ze kiedys bylem pelny radosci,a teraz jej nie mam. gdy bede mial 20 lat powiedz jej niech polozy na moj grob bialy gozdzik i nie mowcie o niczym wiecej. Czuje ze mnie cos ciagnie. Mamo kochana komu zrobilam krzywde?tato kochany czy ja musze od was odejsc? Ja chce zyc razem z wami. Nie chce umierac.

View more

Miłość nie jest jak rachunek, który trzeba uregulować, nie daje niczego na kredyt i nie chce słyszeć o rabatach. Jak masz czas i ochotę to odwiedz Mojego Aska, jest tam wiele więcej różnych fajnych rzeczy, jak Ci się coś spodoba to zostaw coś po Sobie <3

.
Był raz chłopak i dziewczyna pochodzili z małego miasteczka.
On (Marcin) miał 19 lat A ona (Magda) 14 lat…
Jej rodzice nie pochwalali tego ,że spotyka się z o 5 lat starszym chłopakiem…
Mówili żeby z nim zerwała, żeby się nie angażowała
w ten „chory” związek.
Tłumaczyli jej, że taki chłopak ma w głowie tylko zabawę, że chce
się nią zabawić i ją zostawi…:(
Ona nie słuchała…
Mówiła, że on ją kocha…!!! A ona nie potrafiła bez
niego żyć…
Była zła na starych, że jej nie wspierają tylko
wymyślają kolejne przesądy w jej związku z Marcinem.
Powiedziała mu o tej rozmowie a on powiedział jej,
żeby uciekła z domu na pare dni
to im przejdzie i będą szczęśliwi, że wróciła
i zapomną o ich związku…
(przynajmniej na pare dni).
Była tak zaślepiona miłością,
że robiła wszystko co jej mówił…
Zrobiła tak jak jej powiedział.
Nie pokazywała się w szkole, w domu,
nie odbierała telefonu…
zero kontaktu.
Rodzice jej szukali nie wiedzieli
co robić załamali się…;(
W końcu postanowiła że wróci do domu…
Jej rodzice strasznie się ucieszyli
dopytywali gdzie była, co robiła…
Nic im nie odpowiadała
Zaczęła normalnie chodzić do szkoły
wszyscy zapomnieli już dawno o całej sprawie…
Gdy nagle…
W szkole na matmie…
Magda słyszy jak tel. jej dzwoni…
Patrzy Marcin :):*
Ucieszyła się i szybko wyszła z klasy ,żeby odebrać…
Nauczycielka próbowała ją zatrzymać
ale jej się nieudało…
Dziewczyna odebrała…
Marcin:
Hej kochanie!!:)
Co u Ciebie dawno się nie widzieliśmy może
spotkamy się dzisiaj tam gdzie zawsze???Magda:
Hej!!!:*Bardzo bym chciała ale starzy
zabronili mi się z Tobą spotykać:(
Ale może się wyrwę:))
Marcin:
Ok było by super:*:)
Dziewczyna usłyszała tylko dźwięk
kończącej się rozmowy
i wróciła do klasy…
Po powrocie ze szkoły udało się jej wyrwać
powiedziała, że idzie do koleżanki „uczyć się”.
Pobiegła szybko do parku(tam zawsze się spotykali).
Zobaczyła go jak siedzi na tej samej ławeczce,
na której się poznali:)
Ucieszyła się:)
gdy zbliżała się zobaczyła że niej est sam!!!:(
Była z nim dziewczyna miała ok. 17 lat.
Magda pomyślała, że pewnie jakaś jego koleżanka wiec podeszła…
Przywitała się ale Marcin nawet jej odpowiedział,
ani nie pocałował na przywitanie…;(
Powiedział tylko:
Bye!Z nami koniec byłaś tylko jedną z moich zabawek!!!’
Znudziłaś mi się już!!!…
Po tych słowach odwrócił się do dziewczyny
siedzącej obok i namiętnie ją pocałował…
Magda nie mogła na to patrzeć nie mogła uwierzyć
że to się na prawde dzieje…;(
Biegła do domu dławiąc się łzami…;(
Myślała jak on mógł jej to zrobić
przecież ona go kochała nad życie…
Wbiegając do domu złapała żyletke i uciekła do łazienki…
Mówiła że niema dla kogo żyć jej całe serce należało do Marcina:(
A teraz on ma inną…rodzice jej nie zrozumieją…
Zaczełą ciąć się jak opętana bolało ją ale nieprzestawała…
Widziała swoją krew i nagle upadłą na podłogę
Biedna wykrwawiła się na śmierć. ;(
Mama znalazła Magde 2 godziny po powrocie jej do domu
Trzy dni później odbył się pogrzeb Marcina na nim niebyło
Zabił się zrozumiał że naprawdę ją kochał.

View more

Next

Language: English