@love9666

opisy i cytaty ♥

❤️ Likes
show all
sarek153’s Profile Photo MajaPulikowska’s Profile Photo Mikaaa1234567’s Profile Photo uchiha6969’s Profile Photo wiktoria1910’s Profile Photo YujiXD’s Profile Photo werecia99’s Profile Photo Domi1612’s Profile Photo kiciadupa’s Profile Photo

Latest answers from opisy i cytaty ♥

Dasz kolejną cześć? Zajebiste opowiadanie :)

niunia2001zz’s Profile PhotoKinia
CZĘŚĆ VI,ostatnia :)
-Przemyślalam wszystko i bardzo chciałabym spróbować, jeśli nam nie wyjdzie to po prostu zostaniemy przyjaciółmi, ja wiem to będzie trudne bo jeżeli któreś z nas zrezygnuje i chociaż poda mocny powód możemy się złościć nie wiadomo ile,ale myślę,że tak nie będzie. To co?-powiedziała Milena
-Kocham cię-wykrzyknął Patryk.
Następnego dnia udali się na pogrzeb, nie było dużo ludzi bo babci Mileny nie znało dużo osób, przeprowadziła się ona do ich miasta jakieś 4 lata temu, też była za granicą u swojej drugiej córki.Po pogrzebie postanowili posiedzieć trochę na cmentarzu i poopowiadać babci o swoich kłótniach i o tym że w końcu będą parą.
W powrocie z cmentarza pomyśleli, że pójdą do rodziców Patryka oznajmić im,że są razem.
-Na pewno się ucieszą-powiedział Patryk
-Mamo, tato wróciliśmy-dopowiedział
-Super! Chodźcie na kolacje-mowila mama Patryka
-Mamo posłuchaj
-Bo my jesteśmy razem-krzyknęła Milena.
Milena wiedziała, że Patryk owinie w bawełnę i tak na prawdę nie powie tego, a więc sama to zrobiła.
-Gratuluje! Cieszę się bardzo.Tomek! Tomek!Milena i Patryk w końcu są razem-krzyczała mama Patryka.
Minęło parę miesięcy, para przyzwyczaiła się do tego,że zawsze są razem nie ważne co by się działo,aż do tego wieczoru.Milena dostała smsa od mamy"Milka dziś nie wrócę na noc, będę jutro o 20,muszę zostać pilnie w pracy"
-Patryk..
-Tak Milcia?
-Zostaniesz u mnie na noc bo ja się boję trochę sama-mówiła Milena
-No pewnie-odpowiedział.
Najpierw oglądali mecz,a potem jakąś komedię romantyczną. Patryk zaczął całować Milene.Następnego dnia Milena obudziła Patryka
-Patryk! Czemu my to zrobiliśmy..nie, nie o nie.
-Ale żałujesz?-pytał Patryk
-Nie wiem nie no nie wiem,to za szybko dla mnie-twierdziła Milena
Wieczorem mama Mileny przychodząc do domu oznajmiła im
-Nie wróciłam na noc bo byłam w szpitalu,jestem w ciąży.
Zaczęła płakać.
-Ale jak?Z kim?-pytała córka
-Z twoim tatą,jeszcze zanim się wyprowadził. Jestem w 3 miesiącu.
-Wszystko będzie dobrze mamo.
Minął miesiąc i drugi i jeszcze trzeci.Milena zadzwoniła do Patryka i powiedziała mu,że ma natychmiast przyjść
-Słuchaj Patryk,ale ja chyba jestem w ciąży.
-Co? Jak? Ale ale my-mówił
-Wiem, kupisz mi test i sprawdzimy.
Patryk poszedł kupił test no i sprawdzili.
-Dwie kreski! No super, ja mama małe dzieci no i co my zrobimy.
Zaczęła płakać.
-Chodź,powiemy twojej mamie pójdzie z tobą do lekarza.
Mama Mileny przyjęła wiadomość spokojnie,nie mogła się denerwować bo jej ciąża była zagrożona.Za tydzień umówiła córkę do ginekologa, idąc tam Patryk powiedział
-Nie ważne czy jesteś w ciąży czy nie i tak będę cię kochał.
Uśmiechnęła się.Wychodząc z gabinetu wskoczyła na ręce Patryka
-To był zły alarm,nie jestem w ciąży,kocham cię!
Po 3 miesiącach mama Mileny urodziła zdrową córkę,gdy Milena i Patryk ją zobaczyli od razu pomyśleli, że kiedyś chcieliby mieć taką śliczną,zdrową dziewczynkę,ale jeszcze nie teraz bo są na to za młodzi. Na tym historia Patryka i Mileny kończy się. Mam nadzieję,że się podobała.

View more

Świetne opowiadanie :)

Lajkujcie bo nie wiem czy to czyta ktoś w ogóle :)
CZĘŚĆ V
Patryk szedł z przodu, nie czekał dziś na Milene.Milena zauważyła, że Patryk wyszedł prędzej do kościoła, pobiegła za nim.
-Cześć Patryk, posłuchaj ja to wszystko przemyślałam w nocy i ja chce mieć dziecko chce mieć normalną rodzinę. Wpadł mi taki pomysł do głowy bo kuzynka mojej mamy była w podobnej sytuacji i wymodliła zdrowie i nawet śmiertelny ojciec o ile to był ojciec bo nie pamiętam już ale mniejsza. Ja też nie chciałam,aby wszyscy mnie opuszczali, najpierw dziadek i babcia od taty strony potem tata, teraz chora babcia,a po za tym cała moja rodzina siedzi w Anglii a ja?
Umilkła
-A ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną tu w Polsce-powiedział Patryk
Uśmiechnął się do Mileny. Dziewczyna była zmieszana,zaczęła kontynuować
-A ja siedzę sama, mam tylko mamę i w sumie nikogo więcej-dopowiedziała
-A ja? Jestem nikim?-zapytał Patryk
-Nie,jesteś kimś ważnym, ale jeszcze nie wiem kim-dodała Milena
-A wracając do wczoraj..e chciałbym cię przeprosić, że tak na ciebie krzyczałem,ale rozumiesz najważniejsza osoba w moim życiu oznajmiła mi, że idzie do zakonu, co ja miałem myśleć? Przepraszam-powiedział Patryk
-Nie wracajmy do wczoraj, mam pomysł, ale obiecaj, że się zgodzisz- powiedziała
-Obiecuje.
-Zacznijmy wszystko od nowa, okej?-mówiła
-Cześć,jestem Patryk.
-Ale nie od tak nowa głuptasie .
Zaczęła się śmiać Milena, a Patryk ją objął.
Dziś już nie doszli do kościoła, tak wyszło. Cały dzień świetnie się bawili, wygłupiali się w parku, potem poszli do dziadków Patryka pomóc im. Wracając do domu uświadomili sobie, że w końcu ich relacje zostały odbudowane.
-Wiesz..myślałam,że już będziemy na zawsze na siebie obrażeni-mówila Milena
-My?Proszę cię,my bez siebie nie możemy wytrzymać paru godzin,a co dopiero pare miesięcy,czy lat. Uwielbiam cię- powiedział
-To co idę do domu. Może wejdziesz?-spytała
-No jeśli nalegasz to jasne.
Znowu się śmiali. Uśmiech dzisiejszego dnia ich nie opuszczał.
Wchodząc do domu Milena zawołała
-Mamo?
Nie usłyszała odpowiedzi
-Mamo?
Zawołała drugi raz.
-Hm,może pojechala do babci do szpitala, ale o tej porze? Może zadzwonię -mówiła
I tak zrobiła, wykręciła numer mamy.
-Mamo gdzie ty jesteś?
-Załatwiam coś babci-odpowiedziała mama Mileny.
-Czyli jesteś w szpitalu u babci tak?-pytała
-Nie kochanie. Babcia umarła dziś,gdy wyszłaś do kościoła
Milenie wypadł telefon z ręki, usiadła na łóżku i zaczęła płakać, Patryk w tym czasie robił herbatę,gdy wszedł do pokoju na widok płaczącej Mileny od razu zapytał.
-Milusia co się stało?Dlaczego płaczesz?
Przytulali się.
-Ona..ona nie żyje.Babcia umarła,gdy szliśmy do kościoła.
Patrykowi udało uspokoić się Milenę i poszła spać.Następnego dnia dostał smsa od Mileny "Mama powiedziała,że teraz będę ciągle sama w domu bo ona bierze dodatkowy etat,wpadniesz bo trochę mi smutno i ciągle płacze"
Patryk wchodząc do domu Mileny od razu poczuł 55 kg wagi na sobie,Milena od razu rzuciła się na niego obejmując.Chciała mu coś ważnego powiedzieć........

View more

Proszę napisz jeszcze dzisiaj 4 część 😊 🙇 🙇😊

Takakochana69’s Profile PhotoFuck off
CZĘŚĆ IV
Patryk przez całą noc nie spał podobnie jak i Milena.
Rano jadąc autobusem Patryk czekał na Milene,ale nie usiadła do niego dlatego on przysiadł się do niej.
-Cześć-mówił
Posmutniał
-No cześć-odpowiedziała również smutnym głosem.
-Widzisz co się z nami dzieje, tak się zmieniliśmy, że aż mi się płakać chce, w sumie tylko to robiłbym ciągle. Tęsknie za nami, tęsknie za naszymi rozmowami, a wymyśliłem coś...-powiedział Patryk.
-Ale co?-pytała Milena
-Zamieszkasz z mamą u waszej babci, przecież i tak mieszka sama ma ogromny dom,dlaczego macie wyprowadzać się taki kawal skoro ona mieszka obok mnie? Pomożecie jej przy okazji pewnie sama sobie i tak nie radzi...- mówił Patryk
-W sumie-powiedziała Milena
-Zadzwonię do mamy-powiedziała
-I co ? - spytał Patryk
-Mama powiedziała, że miała to być niespodzianka przeprowadzamy się jutro!- krzyczała Milena
-Jeny to super! Pomogę wam z moim tatą przewieźć te wszystkie rzeczy co?-pytał
-Jasne.
Milena i Patryk byli szczęśliwi, ale to za gładko poszło.
Następnego dnia oboje stali już przed domem Mileny babci i mówili
-To co jesteś teraz moją sąsiadką? Będę mógł cię już odwiedzać kiedy tylko zatęsknię?-pytał
-Pewnie, uwielbiam cię wiesz-mówiła dziewczyna
Rodzice Patryka i Mileny a w zasadzie to rodzice Patryka i mama Mileny zaprzyjaźnili się tak samo jak ich dzieci. Oboje odbudowali tą przyjaźń i wydawało się, że wszystko będzie tak jak dawniej no ale nie całkiem.
Milena została na noc u Patryka, dlatego że jej babcia z mamą wyjechały daleko do szpitala. Milena leżała na łóżku gościnnym, kiedy przyszedł do niej Patryk i zaczęli ze sobą rozmawiać śmiać się przypomniało jej się coś.
-Pamiętasz? Pamiętasz jak mówiłeś, że mnie kochasz i chcesz ze mną być-pytała Milena
-Pamiętam-mówił
-A coś się zmieniło-dopowiedział Patryk
-Nie no tylko...
Nie dał jej dokończyć Patryk zaczął ją całować.
-Ale co ty robisz Patryk-pytała
-Nie chcesz tego? Przepraszam myślałem, że jeśli o to pytasz to....-tłumaczył
-Mieliśmy być tylko przyjaciółmi,a my.. to wszystko jakoś za daleko-mówiła Milena
-Nie skrzywdzę cię, możesz być spokojna Milcia-powiedział Patryk.
-Wiem,ale to za szybko wszystko-stwierdziła dziewczyna
-Dobrze ja poczekam,aż będziesz gotowa-powiedział.
-Dobranoc-powiedzieli oboje przytulając się.
Za 3 dni przyjechała mama z babcią Mileny po czym dowiadując się, ze jej babcia jest śmiertelnie chora postanowiła ogłosić coś Patrykowi.
-Słuchaj moja babcia jest chora strasznie.. ja muszę teraz się modlić,dużo i z tego powodu chciałabym zostać zakonnicą, wybaczysz mi to?
-Chyba sobie żartujesz?! Słyszysz co ty mówisz? A co na to twoja mama?-krzyczał
Patryk
Patryk trzasnął drzwiami i przez najbliższe pare dni nie chciał rozmawiać z Mileną, aż do niedzieli, kiedy zawsze razem szli do kościoła. W niedziele idąc do kościoła Milena powiedziała coś ważnego Patrykowi, za co przeprosił ją za wszystko.
Część kolejna nastąpi ! <3

View more

Dasz kolejną? :)

...
CZĘŚĆ III
-Milka kochanie co się stało?-pytał Patryk
-Nie mów tak do mnie!-krzyczała
Przytuliła się do niego,już dawno jej tego brakowało i zaczęła mówić
-Posłuchaj (płakała) moi rodzice właśnie się rozwodzą tata wyprowadza się od nas mama nie wie czy podoła wszystkim obowiązkom,pracy,mnie,moją szkołą,a taty to nie obchodzi. On ma nową laskę, wyprowadzają się za granicę . Powiedział mi (nadal płakała), że strasznie się zmieniłam,że jestem inna, że jestem tak jak mama, że jestem ta zła, jestem ta najgorsza. Rozumiesz? ( płakała coraz bardziej) On powiedział, że będzie wysyłać dla mnie pieniądze, ale on on (zająkała się)
Patryk milczał, nie chciał pytać o co chodzi, a Milena przestała mówić i ryczała w niebogłosy.
-On powiedział, że będzie wysyłał na mnie pieniądze i nie chce mnie znać! Nie chce mnie widzieć nawet za 10 lat ! On nie chce wiedzieć jak mi sie życie powiedzie! Powiedział, że nie chce nas znać rozumiesz!! - krzyczała.
Przechodnie, którzy szli przez park podchodzili i pytali czy wszystko w porządku.
Patryk oczywiście odpowiadał ''tak dziękuję wszystko gra'', chociaż tak nie było.
Patryk nadal nic nie mówił, przytulał Milenę jak nigdy . Chłopak czuł , że ona tego teraz potrzebuje.
-I co nic nie powiesz?-pytała zapłakana Milena
Nie odpowiedział jej,chyba nie wiedział do końca co ma jej odpowiedzieć.
-Nic nie masz mi do powiedzenia? Super po co ja ci to w ogóle powiedziałam? Lepiej sobie pójde co ciebie obchodzą moje problemy. Dobra idę , cześć- powiedziała
Próbowała iść, ale on nadal ją przytulał.
-Nigdzie cię nie puszczę i nawet jeśli mam tu z tobą siedzieć i płakać 2 dni to wolę robić to z tobą niż jak mam myśleć, że siedzisz sobie sama w domu i sobie jeszcze coś zrobisz-mówił Patryk.
Odwzajemniła uścisk Milena po czym powiedziała
-Teraz mam tylko ciebie i mamę-zaczęła płakać
Pocałował ją w czoło.
-Ale co ty robisz?Myślałam, że jesteśmy przyjaciółmi. Jak ty się zachowujesz?-wrzeszczała Milena
-Nie krzycz. Chodź odprowadzę cię do domu,a jutro na spokojnie porozmawiamy.
Szli, szli w ciszy. Ona płakała, a on ją obejmował.Byli już koło jej domu. Odezwała się:
-To ja już pójdę.
Otarła łzy.
-Jutro porozmawiamy- dopowiedziała Milena
-Okej, idź połóż się spać. Do zobaczenia w autobusie-mówił Patryk
-Cześć- odpowiedziała Milena.
Milena nie spała całą noc. Rano również nie poszła do szkoły. Patryk napisał do niej smsa ''Hej wszystko w porządku mała? Odezwij się,bardzo się martwię"
Nie odpisała bo poszła w końcu spać, wzięła środku nasenne i spała do popołudnia. Patryk napisał do niej smsa "Dlaczego się nie odzywasz? Martwię się."
Odpisała mu "Przyjdź tam gdzie zawsze"
20 minut później byli w parku , ona zaczęła mówić:
-Mama chce,żebyśmy się wyprowadzili. Opłaty są za duże. Ja nie chce proszę zrob coś.
On milczał
-Patryk słyszysz? Wyprowadzam się daleko.Już nigdy się nie zobaczymy.
Patryk zaczął płakać.
-Powiesz coś?-spytała Milena.
On nadal płakał.Milena poszła do parku,a Patryk napisał jej smsa
"To mnie przerasta,cześć"
Część dalsza nastąpi :)

View more

Dasz kolejną?

Wiktoria_Misia’s Profile PhotoVROBL3V$K4
CZĘŚĆ II
Minęło pare dni. Przyjaciele jak można ich jeszcze tak nazwać nie odzywali się do siebie. We wtorek o 5:20 Milena dostała smsa od Patryka
"Kocham Cię wybacz to zamieszanie, ale właśnie chciałem ci to jakoś wyznać a nie wiedziałem jak dlatego moje relacje z nią były coraz bliższe, przepraszam za to, że obiecałem ci coś, a nie dotrzymałem słowa, przepraszam jestem totalnym idiotą, przepraszam. Błagam naprawmy to.. Proszę. Nie gniewaj się na mnie."
Milena nie odczytała smsa. Zawsze gdy rano budził ją smsem jej dzień był taki cudowny, ale przyzwyczaiła się, że już nie dostawała smsów dlatego nie sprawdzała telefonu. Spakowała się i włożyła telefon do kieszeni. Jadąc autobusem nie usiadła do niego usiadła całkiem z przodu. On podsiadł się do niej zaczynając rozmowę
-Hej
Milena nie odzywała się słowem.
-Hej to ja twój dawny przyjaciel poznajesz mnie jeszcze?
Cisza.
-Hej to ja ten cwaniaczek co zna się na żartach a ty jesteś jego przyjaciółką, która wstydzi się w marketach za niego. To ja ten żartowniś co zawsze rozbawia cię, gdy jesteś smutna. To ja. Poznajesz mnie?
Uśmiechała się,a on kontynuował bo widział , że sprawia jej to przyjemność
-Mam na imię Arek jestem łowcą szparek - pamiętasz moje żarty u przechodniów?
Pamiętasz jak chodziliśmy po ulicy a ja pytałem się ludzi czy chcą potrzymać moje jajka? A gdy dziwnie się patrzyli wyjmowałem jajka od kury?To był cudowny czas spędzony z tobą.
Milena uśmiechała się, ale nie w jego stronę jej uśmiech skierowany był w szybe
-Spójrz na mnie- powiedział Patryk
-Po co?- odezwała się po 10 minutach ciszy Milena
-Spójrz.
Spojrzała.
-Widzisz? Ja płaczę, a dlaczego? Straciłem najważniejszą osobę w moim życiu i co?.... Co?(mówił płacząc coraz bardziej) Co mam teraz zrobić? Być happy?
-Nie wiem-odparła odwracając wzrok.
-Czytałaś smsa? Czemu mu nie odpisałaś?-pytał Patryk
-Jakiego smsa?-mówiła wyciągając telefon
-Nie nie czytaj go. Przepraszam-powtarzał
Milena zaczęła czytać przy czym wysiadali z autobusu. Szli do szkoły . Milena włożyła telefon do kieszeni.
-Przeczytałaś? I co?-pytał Patryk
-Nic-odparła Milena
-Jak to nic? Nie obchodzi cię co czuję?-powiedział
-Chodź-powiedziała Milena
Milena złapała go za rękę i przyciągnęła.
-Pamiętasz co mi obiecywałeś? Dużo było tych obietnic, a jedną z nich pamiętasz co było? Możesz nie pamiętać, a ja ci przypomnę
Nie zakochamy się w sobie. Będziemy o wszystkim sobie mówić będziemy się przyjaźnić, aż do śmierci. Będziemy dla siebie wszystkim,ale gdy znajdziemy już tą połówkę nasza przyjaźń się nie rozpadnie.
-Przepraszam,ale ty jesteś taka piękna-Patryk
-Posłuchaj. Między nami nic nie było i nic nie będzie-tłumaczyła Milena
-Nie potrafię się z tobą tylko przyjaźnić, przepraszam za wszystko-odparł Patryk
Cisza to teraz ich łączyło,któregoś dnia Patryk napisał do Mileny
"Może dasz mi jedną szansę?"
Milena odpisała "Przyjdź do parku"
Patryk przyszedł zastał skuloną,płaczącą Milenę siedzącą na ławcę.
-Co się stało? Milenka co jest?-pytał
Milena płakała i nmg się uspokoić

View more

moze jakies opowiadanie o stracie przyjaciela albo nieodwzajemnionej miłosci?

YujiXD’s Profile PhotoOliwia
CZĘŚĆ I
Milena chodziła do gimnazjum. Miała 16 lat był to ostatni rok w szkole. Był kwiecień. Milka przyjaźniła się z Patrykiem,którzy razem chodzili do klasy. Na każdej lekcji siedzieli razem, każdą przerwę spędzali razem, a nawet jeździli tym samym autobusem do domu. Zawsze on zajmował jej miejsce albo ona, zawsze na siebie czekali, zawsze.
Był piątek, piątek 13stego. Przyjaciele pokłócili się o drobnostkę. Ona postanowiła, że pierwsza się nie odezwie. On był taki sam. Ani ona, ani on nie zagadają pierwsi. -Bo po co?-mówili
-I tak ma mnie gdzies-tłumaczyła Milena koleżance
Koleżanka Mileny i Patryka bardzo ich lubiła, ale nie była dla nich ważna jak oni dla siebie. Natalia tak miała na imię postanowiła ich pogodzić.
O 10 w poniedziałek napisała do obojga smsa
"Przyjdź na długiej przerwie pod sklepik. Muszę ci coś ważnego powiedzieć!!! Masz być"
Oboje odpisali "OK"
Dzwonek. Natalia usłyszała dzwonek. Martwiła się bo nie wiedziała czy wyjdzie jej to co zaplanowała.Szybko pobiegła pod sklepik, żeby być pierwsza. Stała a pierwszy przyszedł Patryk.
-No cześć, co jest?-pytał
-Eeeee no nie wiem jak ci to powiedzieć-odparła
Natalia widziała, że Milena idzie i bała się jej reakcji .
-Po co mnie tu ściągnęłaś? On ci kazał? To możesz mu powiedzieć, że nie potrzebnie-krzyczała Milena
-ale..- chciała powiedzieć Natalia.
-Ten on ma imię i stoi tu koło ciebie. Natalia powiedz jej, że ja jej nie zwoływałem-odpowiadał.
-Kochani, widzicie? Widzicie jacy jesteście? Co z wami? Spójrzcie.
Pokazała zdjęcie w telefonie kiedy przytulali się.
Kontynuowała...
-Nie może być jak dawniej? Nie pasuje to do was. Błagam pogódźcie się.-mówiła Natalia
Milena stała cicho patrzyła się w zupełnie inną stronę i nie wiadomo było czy słuchała co koleżanka do niej mówi. A Patryk? Patryk stał i patrzył prosto w oczy Mileny, a gdy słuchał Natalii miał łzy w oczach. Nagle odważył się,aby coś powiedzieć
-Właśnie, Miluś to jest głupie przepraszam cię, przepraszam-mówił
-Fajnie-powiedziała Milena
-Milena nie widzisz, że on się stara. No dalej pogodzcie się-odparła Natalia
-Nie i koniec-Milena
-Przepraszam, pamiętasz moglibyśmy za sobą wskoczyć w ogień a teraz? Co jest z nami?-pytał Patryk
-Może to że nie ma między nami zaufania? -uśmiechała się Milena
-Odzyskamy je, proszę pogódźmy się.
Milena milczała 5 minut. Nastąpił dzwonek
-Muszę iść, cześć-powiedziała
-A co z nami?-zapytał Patryk
-A co ma być? No nic- odparła Milena
-Jak nic?-pytał Patryk
-Cześć-Milena
Patryk kończył już lekcje, postanowił zaczekać na Milenę i wrócić razem z nią autobusem. Milena szła już na autobus,gdy ją zobaczył podbiegł i od razu pytał
-Możemy w końcu porozmawiać? Bez żadnych pośredników?
-Możemy?
-Spójrz mi w oczy
Spojrzała. Zobaczyła łzy w oczach. Nie lubiła uczucia zmieszania. Nie lubiła się gniewać.Przytuliła go, po czym powiedziała:
-Przepraszam.
Odeszła kawałek
-To ja powinienem przepraszać-mówił Patryk.
-Przepraszam, że ...
-Że?-pytał
-Że cię przytuliłam.
Odszedł nie chciał rozpłakać się przy niej.

View more

Zrobisz kolejne opowiadanie? Kocham je ♥♥♥

Wiktoria_Misia’s Profile PhotoVROBL3V$K4
długo nie pisałam mam nadzieję, że pamiętam jeszcze jak się to robi haha :))
Kamila i Piotr byli parą od 3 lat. Patrzyło się na nich cudownie, pasowali do siebie. Był grudzień a dokładniej 23. Piotrka wywiało z domu,a Kamila zła musiała wszystko robić na swięta. Piotrek wrócił późno, a gdy Kamila spytała..
-Gdzie byłeś tak długo?
-Nie musisz wszystkiego wiedzieć-Piotr
Kamila nie wiedziała dlaczego jej chłopak nie powiedział jej tego o co pytała, zawsze wszystko sobie mówili.
-A może ma kogoś?- pomyślała
-Nie to nie możliwe- dopowiedziała w myślach
-To już dziś. Kochanie wstawaj dziś wigilia Kamilko wstawaj dalej !! - krzyczał radosny Piotrek.
-Coś się stało?- podpytywała.
-Nie po prostu cię kocham - Piotrek
Piotrek i Kamila wzięli się za robotę Piotrek kucharzył w kuchni a Kamila sprzątała.
Był już wieczór rodzice jej i jego zjechali się . Na kolacji dopisywał im humor, a po kolacji gdy nadszedł czas prezentów okazało się, że tylko Piotrek nie miał prezentu dla Kamili,gdy Kamila wręczyła Piotrkowi zegarek spytała
-A ty co mi kupiłeś misiek?
-Właśnie w tym jest problem-odparł
-Moglibyście iść gdzieś ze mną? wszyscy?-zapytał
Wszyscy byli chętni, gdy nagle Piotrek
-Kamisiu muszę ci zasłonić oczy
-Ale po co? No dobrze-Kamila
Szli dobre pół godziny. Droga szybko minęła , gdy byli już coraz bliżej rodzice Piotrka i Kamili byli zdruzgotani.
- Gdzie ty nas przyprowadziłeś?-pytali teściowie
- Po co tu przyszliśmy? Synek przecież nikogo znajomego tu nie mamy.
-Ale gdzie my jesteśmy? - Kamila
- Synek dobrze się czujesz? Synek co tobie?-mówili rodzice Piotrka
Tak. Znajdowali się na cmentarzu sami nie wiedzieli dlaczego, nie mieli żadnej rodziny ani znajomych na tym cmentarzu.
Odsłonił Kamili oczy i..
-Piotrek oszalałeś? Gdzie ty nas przyprowadziłeś myślałam ze ma to być niespodzianka!!!- krzyczała Kamila.
-No bo będzie daj mi dojść do słowa-odpowiadal spokojnie
-Co wykupiłeś nam miejsce na cmentarzu? Super!! Będę jeszcze żyć z 50 lat, a może nie może rodzicom wykupiłeś miejsce co? No gratuluje pomysłu. Już możemy isć? - Krzyczała zirytowana.
-Kochanie...
uklękł
-Tu zaczniemy...i tu skończymy...
-Wyjdziesz za mnie?
Wyciągnął z kieszeni piękny pierścionek.
-A...a....ale
Nastała cisza.
-Przepraszam kochanie że tak krzyczałam. Jasne że wyjdę za ciebie.!
-Kocham cię- Piotrek
Od razu po zaręczynach nastały zmówiny . Po 3 latach Piotrek i Kamila mieli już dziecko i żyli szczęśliwie .

View more

Language: English