Czy potrafisz wskazać 3 sytuacje, kiedy nie zrobiłeś/aś czegoś, bo obawiałeś/aś się opinii otoczenia?
Żałujesz? A gdybyś wiedział/a, że nikt nie będzie Cię oceniał co zrobił(a)byś ze swoim życiem teraz? Zmienił(a)byś cokolwiek czy zostawił/a wszystko tak, jak jest?
W jaki sposób mógł(a)byś w tym momencie zmienić czyjeś życie na lepsze? Jakkolwiek ckliwie by to nie zabrzmiało:
Na pewno jest ku temu jakaś droga. Może nawet nie wymaga z Twojej strony jakiegoś heroicznego wysiłku.
Czy wierzysz w to, co robisz?
Czy wierzysz w to, czym zajmujesz się obecnie? Czy widzisz w tym drugie dno? Dostrzegasz jakiś większy sens? Czy może zależy Ci jedynie na tym, by zapewnić sobie środki do życia?