Chciałam trochę wyczyścić tego aska, ale po dłuższym namyśle chyba jednak nie mam ochoty tracić czasu na ręczne usuwanie tych 182 odpowiedzi.
Kogo?
Tak?
Ojejku. Trochę po czasie ale i tak bardzo dziękuję!
Istnieją dowody.
Pliki w związku z dzisiejszym pokojem czatowym.
@evilgrins
Jakby tak na to spojrzeć... nie żeby ktokolwiek z nas miał jakieś ograniczenia. W żadnym wypadku ci nie bronię! Goście są zawsze mile widziani. Zwłaszcza ci pomocni.
Każdy z nich poluje na coś innego. To samo tyczy się ciebie. Mylę się? Szukanie sposobów na spełnienie zachcianek to też długa droga, ale pomysł jest dobry. Mam od czego zacząć.
Gdyby ich tak do wszystkiego zmuszać to w końcu przestaną słuchać. Niestety nadużywanie władzy kończy się niezbyt korzystnie.
Wątpię. Przypuśćmy że chcę kogoś uratować przed czymś. Skąd mam wiedzieć czy nie zgotuję tej osobie jeszcze gorszego losu swoją samolubną decyzją? Nawet jeśli zmieniłaby się ona w iluzję, równie dobrze może się wydarzyć coś gorszego. Nie tylko obwiniam potem siebie, ale także ta osoba prawdopodobnie też by miała mi to za złe. Co więcej - o swoich decyzjach trzeba pamiętać i wyciągać z nich wnioski, ale dosłowne wracanie do przeszłości przynosi tylko i wyłącznie problemy. Z drugiej strony pokusa jest niesamowicie silna i z pewnością można łatwo jej ulec, mimo świadomości że szansa na oczekiwane zaskoczenie jest szansą wygranej w lotto.