Uwaga ludzixy, które obserwują moje poczynania na asku. Opuszczam to konto, ponieważ moje odpowiedzi z przeszłości to rak, a jest ich za dużo ażeby wszystkie usunąć.
Obejrzałem przed chwilą sobie film biograficzny o Chrisie McCandlessie i uważam, że pieniądze to gówno, co nie zmienia faktu że moja egzystencja bez nich byłaby whooj utrudniona
KIEŁ ma pytanie. Myśleliście kiedyś o tym jakim zwierzęciem byliście w poprzednim wcieleniu? Dlaczego akurat to? Co was z nim łączy? Jak wyglądało by życie w takiej formie? I oczywiście czy mielibyście kły? Czy potrafilibyście się zmierzyć z innymi stworzeniami matki natury?
Zwierzęciem, z którym się utożsamiam jest leniwiec. Śpi sobie, oprócz pasożytów to właściwie nie ma wrogów, dużo je, lubi zielone (hehes). Cechą zewnętrzną łączącą mnie z leniwcem jest także brzydki ryj.
Twoje zachowanie ulega (nie)zamierzonej zmianie w towarzystwie określonych osób, czy z reguły pozostajesz ciągle tą samą osobą bez względu na otaczających Cię ludzi?
Gdyby jakiś serial mógł być twoim życiem, jaki byś wybrał/a? Chciałbyś/chciałabyś być wtedy sobą, czy chciałbyś/chciałabyś być wtedy którąś osobą z serialu, którą?
*od razu mówię, wszystkie postacie z serialu byłyby z wami, każdy wróg i każdy przyjaciel*