Tak i to jest najgorsze uczucie 😒
Oj tak i to często :d
Tak
Czasem przed miesiączką, ale to jest niezależne ode mnie, bo generalnie zmiany hormonalne wpływają na neuroprzekaźniki w mózgu (regulujące np. samopoczucie). Potrafię wtedy się rozpłakać, mimo że nic mi nie sprawiło przykrości ani nie stało się nic złego. De facto jedynym powodem jest zbliżający się okres, wtedy wiem, że moje ataki wqurvienia/płaczliwość bez powodu wyprzedzają dni krwistego tajfunu. Pomijając ten wyjątek, to nie, nie mam tak, że chce mi się płakać bez powodu.
Raczej nie
Tak mam tak, że chce mi się płakać zarówno z konkretnych jak i niekonkretnych powodów