ja tutaj o literówkach, a tymczasem...
wchodzę na profil osoby, która ma prawie 5 milionów polubień, dzieciaki pewnie sikają na jej widok, a u niej w bestach same takie perełki. błąd na błędzie, ujowe pisanie celowników (mam na myśl ą zamiast om), totalny brak interpunkcji, jakiś tępy, nieprzemyślany bełkot pisany jednym ciągiem
ta odpowiedz nie jest wyjątkiem
i ja się zastanawiam, jak to jest, bo to nie pierwszy raz, gdy widzę jak uwielbiane są osoby, które są jak dla mnie na naprawdę żałośnie niskim poziomie - naprawdę, jeśli ktoś pisze w ten sposób i się tego nie wstydzi to jest skreślony w moim oczach - i jak to jest, że to takie osoby są "idolami"? dla mnie idol to raczej ktoś, kto daje dobry przykład, kto ma coś ciekawego do powiedzenia, kto coś sobą reprezentuje, no serio, pomyślcie o tym
jak to jest, że ludzie teraz obnoszą się za swoją głupotą i ignorancją, a inni ludzie to podziwiają, zamiast oczekiwać, no nie wiem, czegoś więcej?
bo ja oczekuję więcej nawet od siebie, a co dopiero od osoby, która miałaby mi imponować
celowo nie podaję nicku, żeby nie było, że bóldupię lub czegokolwiek zazdroszczę, bo po prostu trafiłam na tego "fejma" na tablicy i naszło mnie na takie przemyślenia, wiem, że to nie jest odosobniony przypadek, a plaga naszych czasów