Jeżeli chodzi o Zwiadowców to doszlam do... 3 tomu. Dawno, musze odświeżyc pamięć :) Reszte, zobacze, dziękuję^^ Jakie jest Twoje największe marzenie? :)
Moim największym marzeniem jest pojechanie do stanów i zobaczenie na żywo mecz kosza <3 Drugie zaś jest tam zamieszkanie na stałe :) A Twoje? :)
Najulubieńszym moim typem jest fantastyka tez właśnie^^ Od zawsze, jakos najmilej czyta mi sie wlasnie to, no i moze kryminały :) Za Wiedźmina sie jeszcze nie zabrałam, polecasz jakies dobre książki?
- wszystkie tomy "Zwiadowców" jest ich 8 - "Łowcy smoków" - "Ostatni papież" to jest akurat kryminał
Rozumiem, podejrzewam, ze musiało Cię to zabolec, ze nie możesz grac. Ale zdrowie najważniejsze :) Jakie książki lubisz?
Ogólnie związane z fantastyką, coś z średniowieczem, magią itd. Teraz zaczynam czytam drugą część Wiedźmina, bardzo fajna książka :) A Ty jakie lubisz? :)
Ooo czytanie <3 Tez uwielbiam czytać i rysuję troche :) A mogę spytac dlaczego koszykówka "byla" czy nie za bardzo? :)
ponieważ mam problemy z kolanem, i dzisiaj mi powiedział trener że albo chcę chodzić jeszcze albo rozwalić kolano i mieć problemy z kolanem i już nigdy nie zagrać w kosza :))
Jakoś leci :) A mogę opowiedzieć jak to ostatnio stałem się bohaterem jeśli mogę się za takiego uważać :) Miało to miejsce w ostatnią sobotę.... jak to zwykle bywa poszedłem z kolegami na imprezę, napić się czy coś tam :) Wszystko na spontanie, poszedłem z nimi na kontenery ( to jest nad wartą i tam schodzą się głownie studenci na grilla czy po prostu się napić :p ) później postanowiliśmy że idziemy na miasto :p No i poszliśmy.... nagle stwierdzamy że idziemy do jakiegoś klubu żeby się zabawić, no wszystko fajnie pięknie... wchodzimy do klubu i nagle spotykam jeszcze moich znajomych z osiedla, mówię sobie że piękniej być nie może :D Siedzimy tam, tańczymy, pijemy, bawimy się i powoli już się tam troszkę nudziło więc stwierdziliśmy że wychodzimy :p Idziemy sobie miastem nagle z alejki dobiega krzyk "POMOCY" my tam patrzymy a tam jakiś typek biję inną dziewczynę, to my ruszyliśmy na pomoc tej dziewczynie... Dwóch podbiegło do niej żeby ją ochronić, a ja z moim znajomym pobiegliśmy do tego typa. Ja takie "z buta wjeżdżam", koleś tak dostał ode mnie że od razu padł jak liść xD Miałem szczęście bo był napity, było od niego czuć ;) Dziewczyna raz (mam nadzieję) dostała, polik miała tam czerwony jak rozgrzany metal... Dziękowała mi, a dziękowała :p tak więc no... chciałaś masz :p