#sotys

ehh, zapamietam to do końca żyćka. Pewnie spotkam sie z jakims linczem z waszej strony ale co zrobic xDD sory

---

kiedys za gnojka mielismy taka wioskową paczkę, wiecie - do gry w podchody, chowanego, berka, czy inne zabawy z tamtych lat. Podczas zabawy w chowanego, zawsze dolaczal do nas taki typek, Kabel ktorego nikt nie lubil, wioskowy kapus *nazwalismy go sołtys*. No, podczas tej zabawy gdy liczył zawsze oszukiwał, ze widzi kogos i darł ryja ze cie widzi, a kazdy wiadomo kryl sie jak mogl to odrazu wyskakiwał zeby sie zaklepac przy drzewieXD. A jak nie chcielismy go juz do tej zabawy to kablowal szukającemu kto gdzie sie schował. Wkur**nie pewnego razu siegnelo zenitu, postanowilismy go przywiązać do drzewa. No i to zrobilismy tylko że kilometr dalej zeby nie bylo go slychać. wszyscy zadowoleni idziemy grac dalej w podchody, mineły trzy runki słychac grzmoty, Mamy wołają do domu wiec co? poszlismy. lało, wiało przez jakies 20 minut w miedzyczasie ostro naparzały pioruny, a ten ćwok został tam przy tym drzewie XDD
poszlismy go uwolnic jak jego matka zaczela grozić ze zadzwoni na policje. No a potem wiadomka, zebranie i zbiorowy wpie...dol dla kazdego XDD 5 pasów na dupie czuję do dziś za to przewinienie. Ale potem zrobil sie normalny, wiele widocznie zrozumial hahahaha

View more