Co sądzisz o małżeństwach które świadomie i dobrowolnie decydują się nigdy nie miec dzieci?
tzw. DINK? "Double Income, No Kids"?
Myślę, że prędzej czy później te związki staną sięjałowe. Przez parę lat może być ok, ale z czasem sens bycia ze sobą razem stanie się po prostu przyzwyczajeniem.
___________________________________________
* jest tu mała gwiazdka. Zależy od tego co ich do tego motywuje.
Żeby zbudować gniazdo i założyć rodzinę potrzebna jest spokojna okolica, z perspektywą spokojnej przyszłości. Sam aktualnie takiej nie widzę.
Osobiście biorę poprawkę na czasy ostateczne i szczerze powiedziawszy wolałbym się wstrzymać z własnymi dziećmi do czasów 1000letniego królestwa. W tym momencie, w kontekście nadchodzących wydarzeń dziecko byłoby dla mnie pewnym (przepraszam za zwrot) balastem.
Myślę, że prędzej czy później te związki staną sięjałowe. Przez parę lat może być ok, ale z czasem sens bycia ze sobą razem stanie się po prostu przyzwyczajeniem.
___________________________________________
* jest tu mała gwiazdka. Zależy od tego co ich do tego motywuje.
Żeby zbudować gniazdo i założyć rodzinę potrzebna jest spokojna okolica, z perspektywą spokojnej przyszłości. Sam aktualnie takiej nie widzę.
Osobiście biorę poprawkę na czasy ostateczne i szczerze powiedziawszy wolałbym się wstrzymać z własnymi dziećmi do czasów 1000letniego królestwa. W tym momencie, w kontekście nadchodzących wydarzeń dziecko byłoby dla mnie pewnym (przepraszam za zwrot) balastem.