@zycioweeee

αℓєx ♥

Ask @zycioweeee

Sort by:

LatestTop

opowiadnie o szczęściu :)

misia160804’s Profile Photo#ED ємσ ℓαи∂яуикα#JM
Ja tego nie pisałam.. Ale to jest piękne. < 3
Miłego dnia i wieczoru Kochani ^_^
___________________________________________________________________________________
Pewien stary człowiek siedział wraz ze swoim 25-letnim synem w pociągu. Pociąg ma niebawem ruszyć, wszyscy pasażerowie zajmują już swoje miejsca. Kiedy pociąg odjechał, młody chłopak był pełen radości i ciekawości. Siedział tuż przy oknie. Wystawił rękę przez okno i czując powiew powietrza krzyknął: - „Tato zobacz, wszystkie drzewa zostają za nami”. Stary człowiek uśmiechnął się. Naprzeciwko nich, siedziała młoda para, która widząc to wszystko zaczęła patrzeć z politowaniem na 25-letniego chłopaka, który zachowywał się jak małe dziecko. Nagle, chłopak krzyknął znowu: - „Tato zobacz, chmury podążają razem z nami! Widzisz ten staw i zwierzęta?” Para spoglądała na chłopaka z zażenowaniem. Zaczęło padać i krople deszczu musnęły jego rękę. Ten, pełen radości zamknął swoje oczy. Po chwili znowu krzyknął: - „Tato zaczęło padać, mam kroplę wody na dłoni, zobacz tato!”. Tym razem para już nie wytrzymała i odezwała się do ojca: - „Dlaczego nie zabierze Pan swojego syna do dobrego lekarza?” Stary człowiek uśmiechnął się i powiedział: „Już to zrobiłem – właśnie wracamy ze szpitala. Mój syn odzyskał dzisiaj wzrok – widzi po raz pierwszy w swoim życiu.

View more

Related users

przypominam że obserwuje ?

KarolSkotarek’s Profile PhotoSkuti_end
Żadne z nas nie jest perfekcyjne, daleko nam do ideałów. Oboje mamy po tysiąc wad, których nawet nie staramy się przed sobą ukrywać, bo wiemy, że znamy się zbyt dobrze, by to robić, wiemy, że to udawanie nawet choćbyśmy nie wiem jak chcieli nam nie wyjdzie. Nie w naszym przypadku. Oddajemy sobie nawzajem te najcenniejsze dla nas cząstki serca, które tak naprawdę są najłatwiejsze do zranienia, do rozłamania na poranione cząstki. Oddajemy je ze świadomością, że żadne z nas tego nie zaprzepaści. Troszcząc się o to co zdążyliśmy razem zbudować utwierdzamy się w przekonaniu, że jesteśmy dla siebie potrzebni, że bez siebie nie potrafimy oddychać. A w momentach, w których tęsknimy zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo się kochamy..

Wszystkiego Najlepszego :D

Bardzo dziękuję ?
Szkoda ze wszystko anonimowo ale dziękuję także za ten prezent :)
______________________________________________________________________________
“Najpiękniejszym prezentem, który możemy dostać (nie tylko w Walentynki) jest człowiek, który jest. Który daje swoją obecność. Który odbiera telefon. Który dotrzymuje słowa. Każda miłość zaczyna się od obecności i do obecności się sprowadza".
Wszystkiego Najlepszego D

smutne opowiadanie :cc

Dziewczyna młoda pragnąca prawdziwej miłości poznaje fajnego chłopaka. Nawet nie pomyślała o tym ze kiedyś będą razem, ale tak się stało dziewczyna zakochała się. Była to bardzo szczęśliwa para bez żadnych wad we wszystkim się zgadzali, nie kłócili się. Chłopak powiedział dziewczynie ze niedługo wyjeżdża ale ma nadzieje ze nic się nie zmieni oprócz tego ze będą się rzadziej widywać dziewczyna zmartwiła się ale nie okazywała tego. Dzień wyjazdu :
Chłopak zegna się z dziewczyna mówi ze ją kocha i żeby czekała na niego wsiada i odjeżdża, dziewczyna poszła do domu cala drogę płakała mijały godziny ,dni każdego wieczoru dzwonili do siebie pisali ze sobą. W końcu ona niewytrzymała pojechała go odwiedzić spędzili ze sobą parę godzin i znowu byli szczęśliwi ale ten czas szybko się skończył dziewczyna musiała z powrotem wracać była szczęśliwa, ze go zobaczyła ale jednocześnie płakała bo musiała się z nim rozstać po powrocie dalej dzwonili do siebie ona nie mogła doczekać się aż przyjedzie. Chłopak przyjechał spotkali się ale cos się zmieniło nie było już tak jak dawniej. Chłopak powiedział dziewczynie ze dowiedział się parę ładnych rzeczy na jej temat i pojechał do domu, dziewczyna płakała dzień i noc próbowała się dowiedzieć co takiego się stało chłopak musiał wyjechać.. pisała do niego on nie odpisywał, dzwoniła on nie odbierał, dziewczyna była bardzo załamana po jakimś czasie telefon zadzwonił odebrała usłyszała jego glos była bardzo szczęśliwa chłopak prosił o spotkanie dziewczyna była bardzo ucieszona spotkali się następnego dnia chłopak obiecał jej ze już nigdy się to nie powtórzy ze ją kocha i chce być z nią ale tak się nie stało znowu wyjechał a ona została tu zupełnie sama, znowu się do niej przestał odzywać dziewczyna bardzo się załamała nie wiedziała co ma robić, kochała go najbardziej na świecie, cały czas płakała za nim zamknięta w swoim pokoju nie chciała do nikogo wyjść nie wyobrażała sobie tego, ze jego już nie ma, ze nie dotknie go, nie przytuli się do niego, nie poczuje jego ciepła myślała dlaczego co takiego zrobiłam dlaczego on mnie zostawił przecież mówił co innego, dziewczyna nie może się pozbierać po stracie ukochanego siedzi i płacze ale płacz w niczym nie pomoże dlaczego związek tak udanej pary się zepsuł dlatego ze osoby trzecie zaczęły opowiadać rożne historyjki na jej temat ale dlaczego przecież nawet jej nie znali, nic o niej nie wiedzieli, dlaczego zepsuli tak piękny związek.. to była po prostu zazdrość.

View more

jak tam?;3

Derrrss’s Profile Photocalмer
Nadchodzi taki dzień, kiedy tracisz sens. Przestajesz walczyć. Poddajesz się. Wszystko traci swoją wartość. Czujesz się tak bardzo bezużyteczny, niepotrzebny, więc odpuszczasz. Siadasz i po prostu przegrywasz. Następny dzień tylko pomaga ci się zbliżyć do dna. Pogłębiasz swoją beznadziejność i tym samym znajdujesz dla siebie usprawiedliwienie. W trzecim dniu szukasz potwierdzenia swojej nieprzydatności, więc dzwonisz do znajomych, żeby usłyszeć to, czego tak bardzo potrzebujesz i w efekcie sięgnąć samego dna. Aż kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy budzisz się rano i zaczynasz widzieć jakby trochę inaczej, lepiej. Dostrzegasz więcej, czujesz bardziej, pragniesz mocniej. Stajesz na nogi. To jest twój dzień, twój powrót. Pamiętaj, że niektórzy czekają na niego całe życie.

Dawaj jakąś fajną nutke bo nudno '.' :D

JestemArekk’s Profile Photo♔Arkadiuszhehe♔
https://www.youtube.com/watch?v=E0i9iRTborUzycioweeee’s Video 122334928921 E0i9iRTborUzycioweeee’s Video 122334928921 E0i9iRTborU
Tak często brakuje mi tchu, żebym mógł ci powiedzieć I LOVE YOU ♡
Tak często brakuje mi słów, żebym mógł ci powiedzieć I LOVE YOU ♥
Tak często brakuje mi snu, myślę jak ci powiedzieć I LOVE YOU ♡
Tak często widuje cię tu, teraz musisz to wiedzieć I LOVE YOU ♥

daj opiwiadanie o sąsiadce ktora zakochała sie w swoim sasiedzie pliss <3 dzieki z gory

Niestety jest to o tym, ze sąsiad się zakochał w sąsiadce no ale cos tam jest. Jeśli to naprawdę Ci będzie przeszkadzało ze jest inaczej to przepraszam. Miłego wieczoru! :)
___________________________________________________________________________________
Majka szła do szkoły, myśląc o Arku z IIIc. Był taki wysoki, świetnie grał w kosza i doskonale tańczył. Ale niestety miał dziewczynę Julitę, szkolną piękność. Nie mam szans - pomyślała Majka.
-Cześć. - usłyszała za sobą.
To był Krzysiek z Jej klasy, a także Jej sąsiad. Szli dalej razem, chociaż Majka była zła na Niego, że przerywa Jej marzenia. Przechodzili przez jezdnię, gdy niespodziewanie zza zakrętu wyjechał samochód. Majka próbowała odskoczyć, ale zaczepiła paskiem torby o lusterko wozu. Potem był pisk hamulców, ból.
Krzysiek zadzwonił po pogotowie. Był blady, trzęsły Mu się ręce, martwiło go to, że dziewczyna jest nieprzytomna. W końcu przyjechała karetka i chłopak pojechał z Nią do szpitala. Gdy lekarze oznajmili Krzyśkowi, że ta młoda panna jest w śpiączce, załamał się. Nie wiedział co ma ze sobą począć. Myślał tylko o dziewczynie, którą tak naprawdę kochał.
Mijały dnie, tygodnie, a Majka dalej się nie budziła. Krzysiek cały czas przy Niej siedział. Nie ruszał się na krok. Po dwóch miesiącach Maja w końcu się obudziła. Chłopak był tak szczęśliwy, że pocałował dziewczynę w policzek.
-Co ty tu robisz? zapytała. Dlaczego jestem w szpitalu?
-Majeczko, tak się cieszę, że w końcu się obudziłaś. Miałaś wypadek. Gdy szliśmy do szkoły, potrącił Cię samochód. Dwa miesiące byłaś w śpiączce.
Dziewczyna nic nie mogła sobie przypomnieć. Ale czuła się bezpiecznie przy Krzyśku.
Majka straciła pamięć. Chodziła do psychologa. A chłopak cały czas przy Niej był, bo kochał Ją tak, że mógłby oddać za Nią życie. Dziewczyna zapomniała o Arku i nic nie wskazywało na to, że sobie o Nim przypomni. W końcu Maja i Krzysztof wyznali sobie miłość. Spędzali ze sobą każdą wolną chwilę.
Minęło już sześć lat, a oni dalej się kochali. Postanowili się zaręczyć.
-Kochana Majeczko, bardzo Cię kocham i chciałbym, abyś została moją żoną - wyznał Krzysiek.
Dziewczyna tak się wzruszyła, że nie mogła wydusić z siebie słowa. Ale zgodziła się. Później się pobrali, zamieszkali razem i mieli cudowne życie z dwójką dzieci. Do czasu?
Pewnego, pięknego dnia, młoda żona i mama przypomniała sobie dosłownie wszystko, jednak nikomu o niczym nie mówiła. Wiedziała m.in. o tym, że kochała się w Arku. Zapragnęła go zobaczyć. Pojechała do swojego rodzinnego miasta, gdzie mieszkała jej dawna miłość. Była już przy jego domu, ale gdy zobaczyła jak bawi się z małymi pociechami, wróciła do swojego męża, przytuliła się do niego i powiedziała, że już zawsze będzie tak jak jest teraz. Krzysztof nie wiedział o co chodzi, ale zgadzał się na wszystko.
Już nigdy nie wspominała, nie odwiedzała Arkadiusza. Wszyscy byli szczęśliwi, jednak Maję coś dręczyło. Ale wiedziała, że dla dobra jej i Arka rodziny, nic już nie powinno się zmienić.

View more

czy uważasz, że życie jest darem?=>

Zycie to dar. Nie można go zmarnować. Trzeba brać je takim jakie jest i sprawić by liczył się każdy dzień.
~ Właśnie w tej sekundzie ktoś umarł. W tej sekundzie ktoś się narodził. W tej sekundzie ktoś walczy o cos, co jest tak naprawdę najważniejsze - życie. Przyznaj się, czekasz na cos, co tak naprawdę nigdy się nie wydarzy. Przyznaj się, ze nie umiesz docenić, tego na co właśnie patrzysz. Nie umiesz zadbać o siebie, a tym bardziej o drugiego człowieka. Pogłębiająca się rana na Twoim sercu mogłaby być zaszyta, gdybyś tylko chciał. Uważnie spójrz na swoje odbicie w lustrze i zadaj sobie pytanie: czy jesteś szczęśliwy?
Zwolnij. Zastanów się i żyj chwila. Ciesz się każda sekunda, jakby to była ostatnia.

Miłego wieczoru ;>

Dziś rano dostałam sms od przyjaciela: nie wychodź dziś mała na dwór. Ale oczywiście ktoś musiał wyjść na dwór z psem i wypadło dziś na mnie. Wyszłam z klatki i usłyszałam, że ktoś mnie woła. To był On ten skurwiel, który złamał mi serce rok temu, niechcąc go słuchać skręciłam w alejkę. Podbiegł do mnie złapał mnie za ręce - kocham Cię mała pamiętaj o tym jesteś całym moim światem. Dałam rade odburknąć mu tylko idź do swojej Moniczki. Widziałam, ze jest zaskoczony, że wiedziałam, że ma kolejną naiwną dziewczynkę, która uwierzyła w jego bajeczki.. – zerwałem z Nią bo tylko z Tobą chce być. Pocałowałam Go widziałam, że chciał tego wiec pomyślałam czemu nie? Nagle oderwałam się i powiedziałam - kotek zacznijmy od tego nie ty z Nią zerwałeś tylko Ona z tobą, a co do drugiej rzeczy wyleczyłam się z Ciebie. Nie kocham Cię. Ale nie ma co, nadal umiesz się tak nieziemsko całować i tak niezwykle kłamać, a teraz wybacz, musze iść kupić papierosy w kiosku.

View more

Co sądzisz o związkach na odległość ? ♥

~ Miłość na odległość? Fakt istnieje, ale dlaczego wypowiadają się na ten temat ludzie, którzy nigdy nie przeżyli takiej miłości. Podobno miłość to miłość, każdy kocha tak samo, ale podobno miłość na odległość jest silniejsza, a każde spotkanie cieszy Nas 10 razy bardziej niż widywanie się codziennie przed blokiem, na ławce w parku czy na dyskotece. Gdy czekasz ten miesiąc na spotkanie z ta jedna jedyna osoba, aby być z Nią chociaż przez jeden weekend, to odniesiesz wrażenie, jakby ten weekend trwał zaledwie kilka minut, czas razem leci o wiele szybciej, a związku na odległość... Mógłbym opowiadać o tym w nieskończoność, jak było, co czułem, jakie towarzyszyły mi myśli podczas podroży...
Była oddalona o 468 km ode mnie, a do tej pory nie potrafię wyrazić słowami ile dla mnie znaczyła. Zdaje Wam się, ze to jest takie łatwe, trwanie w związku na odległość, ale 1 tydzień bez osoby która kochacie najbardziej na świecie, będzie dla Was czymś strasznym, nie będziecie mogli skupić się na niczym, pracy, nauce, znajomych, obowiązkach w domu. Będzie Wam brakowało takich prostych rzeczy jak pocałunek, bliskość drugiej osoby, przytulenie się, a seks? Nawet o Nim nie będziecie myśleć, stanie się dla Was rzeczą drugoplanową, bo całą radość, szczęście i poczucie bezpieczeństwa daje Wam po prostu obecność tej drugiej osoby, która tak cholernie kochacie! Jeśli miłość jest prawdziwa przetrwa wszystko.
Miłość na odległość... Nie da się jej do końca opisać. ~

View more

Dziękuję za pomoc w wyzwaniu :)

DominikaAnastazjaRoszycka’s Profile Photo#W ѕмєяfєткα_♥
Nie ma za co ^_^ To tylko 1 lajk ?
Ja tez chce podziękować tym, którzy w ogóle czytają mojego aska :) :* D Z I E K U J E <3
__________________________________________________________
Czasem gdy ktoś odejdzie nie znaczy, że przestał kochać...
Zawsze rozstanie jest trudne. Jednak przychodzi taki czas, kiedy musimy zdecydować.
Trzeba podjąć decyzję. Odejście może zmienić coś, co już dawno potrzebowało odmiany...
Dziękuję za pomoc w wyzwaniu

smutne opowiadanie? ;c

madziaxxx33’s Profile PhotoMADZIULKA *.*
Była to bardzo wspaniała dziewczyna, często powtarzał: Ty moja jedyna.. bała się najgorszego, że kiedyś Ją porzuci. Nie będzie chciał Jej znać – ich czas nigdy nie wróci. Wiedziała, że wtedy życia by nie miała
Nie dałaby rady. Za mocno kochała. Po jakimś czasie nie tak samo było. Zero Jego wyznań. Coś się w Nim zmieniło. Coraz rzadziej się z Nią spotykał. Gdy mówił: Kocham, wzroku Jej unikał. Czuła jakby była z obcą osobą. Czegoś się bała, nie była sobą.. Przytuliła Go mocno, Mówiła: Kochanie.. Nie sadziła, że dziś nastąpi ich pożegnanie. Zaczął mówić coś: Wiesz, mam Cię dość. Ona milczała, tylko łza cichutko po jej policzku spływała.. Mówił, że pokochał inną już, nie wiedział, że dziewczynie właśnie wbijał w serce nóż. Siedziała sama myśląc o tym co się stało.. Nie mogła uwierzyć… tak Ją to zabolało. Do domu wracać nie chciała. Poszła na skarpę. miejsce które tak bardzo lubiła. Miejsce… Gdzie wszystkie swe smutki i żale wylewała. Myślała czy teraz jest z tą dziewczyną…Czy do Niej też mówi: jesteś tą jedyną. Zranił tak bardzo Jej małe serce. Przyrzekła, że nie da się zranić nikomu więcej… Następnego dnia Jego ujrzała. Uśmiechniętego z Nią idącego i nagle się zaśmiała.. Wszystkie wspomnienia szybko wracały. I znowu do oczu Jej łezki napływały. Poszła do domu...Sięgnęła do szafki z lekarstwami…Wzięła wszystkie tabletki i uciekła trzaskając drzwiami... Chciała umrzeć w miejscu. Gdzie kiedyś z Nim była.. Poszła na skarpę i własnym oczom nie wierzyła…Słyszała Jego piękne wyznania. Płakała i była już bliska skonania. Mówił: Jej naprawdę nigdy nie kochałem. To na Ciebie jedyną całe życie czekałem.. Tak Ją te słowo mocno zabolało... Upadła na ziemię, nie wiedząc co się stało. Wyrzucała sobie swoją naiwność…Wierzyła gdy mówił: to musi być miłość. Otworzyła oczy i zobaczyła Ją…Patrzyła na Nią i pomyślała, ze to ta sama dziewczyna, która Jej ukochanego odebrała. Zerwała się nagle i biegła przed siebie... Krzyczała: nienawidzę Cię! Nie wybaczę Ci tego! Zabrałaś mi wszystko, mojego kochanego! Więcej powiedzieć nie zdołała.. Wyjęła tabletki. I jedna za drugą łykała. Krzyknęła tylko: Boże wiesz jakie jest moje marzenie…posiedzę, poczekam na Jego spełnienie. Poczuła się senna… co chwilę upadała… Zobaczyła tego, któremu cała się oddała. Próbował wziąć Ją na ręce. Mówiła: nie dotykaj mnie nigdy więcej! Oczy Jej się zamykały… Tylko usta te same słowa powtarzały…Nigdy mnie nie kochałeś… Zbędne nadzieje mi dawałeś… I coraz ciszej i wolniej mówiła…Bo swoje ziemskie życie właśnie kończyła…Patrząc na Niego powiedziała: Nie zapomnij mnie… I tak kocham Cię… Mimo że mnie skrzywdziłeś i życie moje w piekło zmieniłeś… I On zapłakał nagle… słysząc Jej wyznanie. Odchodziła powoli…Czekała na chwilę… w której Jej serce bić przestanie. On chodził niespokojny, wyrzucając z siebie… ze to przez niego Ona chce być teraz w niebie. Opadło Jej ciało… serce bić przestało…On gdy to ujrzał rozpędził się, i skacząc ze skarpy zawołał: kocham Cię! Z Jej ciała łza poleciała :c

View more

Boże to było cudowne .. mogłabyś napisać ciąg dalszy tego opowiadania o wiktorii i kubie ?? :)

Wiktoria po kilku dniach wyszła ze szpitala. Następnego dnia po szkole, Kuba przyszedł do Wiktorii. Siedzieli i nagle Wiktoria zaczęła płakać.
- Skarbie, co się stało?
- Teraz już nie będziesz chciał mnie z takimi bliznami na rękach, zobacz jak Ja wyglądam!
- Kochanie, Ty jesteś najpiękniejsza, nie przejmuj się tym, proszę Cię. -Wiem że po jakimś czasie to się zmieni i zakochasz się w innej dziewczynie...
- Aniołku, uwierz mi, ja nie chce innej, kocham tylko Ciebie i inne dziewczyny mnie nie interesują. -Jakoś nie potrafię w to uwierzyć! Zapłakana wybiegła z pokoju i zamknęła się w łazience. Kuba pobiegł za Nią, ale nie chciała wyjść, więc poszedł do domu bo zrobiło się późno. Gdy wrócił do domu dostał sms-a: "Pamiętaj ze Cię kocham i zawsze będę kochała pomimo tego ze mnie już tu nie będzie.." Jak Kuba to przeczytał nie wiedział co ma zrobić. Szybko wsiadł na motocykl i przyjechał do Niej. Na miejscu była już karetka... Ona znowu to zrobiła... Teraz było jeszcze gorzej... Kuba zobaczył Wiktorie i nie mógł powstrzymać łez.. Spytał lekarza w jakim Ona jest stanie. Gdy dowiedział się ze Ona nie żyje załamał się. Wyjął z kieszeni karteczkę i cos na niej napisał. On tez już nie chciał żyć, nie miał już po co żyć, uważał ze już nie ma dla kogo... Wsiadł na motocykl. Rozpędził się, jechał bardzo szybko... Miał wypadek.. zderzył się z ciężarówką. Zginął na miejscu... Obok Niego leżała karteczka na której było napisane: Pochowajcie mnie z moim Aniołkiem... Teraz już zawsze będziemy razem i nikt Nas nie rozdzieli...

View more

Mokrego Dyngusa :3

DominikaAnastazjaRoszycka’s Profile Photo#W ѕмєяfєткα_♥
No dzięki ;) Wszystkim Mokrego ;) :D
_________________________________________________________________
`Siedziałam ze znajomymi w parku. Kumpela kłóciła się z chłopakiem, a my siedzieliśmy milcząc. Kiedy po raz kolejny usłyszałam, jak Ją wyzywał, coś we mnie pękło. Przypomniało mi się, jak byłam traktowana przez swojego chłopaka i że wtedy nikt mnie nie poparł, nie pomógł. Nie zastanawiając się nad tym, co robię, wstałam, podeszłam do Niego i przypierdoliłam mu ręką w twarz, z dość dużego zamachu. Nie powiedział mi nic, bo zawsze się mnie bał, a ona popatrzyła na mnie, rozpłakała się i powiedziała, że jeśli jeszcze raz go tknę, pożałuję. Nieco zdziwiłam się Jej odpowiedzią, ale w końcu zrozumiałam, że wtedy, kiedy tak mnie traktowano, powiedziałabym tak samo. Stwierdziłam, że dam już temu spokój, że sama musi przejrzeć na oczy, to dopiero zrozumie.

View more

Next

Language: English