A do Leonela jako do osoby nie masz jakichś dziwnych podejrzeń, przeczuć?
Nie. Mam tylko przeczucie, że mnie rozumie, ze mu zależy na tym, by mnie rozumieć. Z tego co zauważyłem jest bardzo elegancki, zachowuje się z klasą i tak samo jak ja uwielbia muzykę klasyczną.
Ale jest mi trudno. To nie wina Leonela, po prostu ja nigdy z nikim nie byłem całkowicie szczery, a teraz muszę by spróbować sobie jakoś pomóc. Ciężko mi jest się otwierać, ale z racji tego, że Leonel jest specjalistą i chce mi pomóc, to staram się najbardziej jak jestem w stanie.
Dlaczego uważałeś, że gdy Sev dowie się o twojej schizofrenii to Cię odrzuci? Jesteście najlepszymi przyjaciółmi.
Wszyscy zawsze mnie odrzucali. Nikt mnie nigdy nie chciał, nikt mnie nigdy nie kochał, nawet moi rodzice. Jedyną szansą dla mnie na budowę jakichkolwiek relacji międzyludzkich było udawanie, że jestem zdrowy. Teraz nie potrafię już dłużej udawać, nie mam na to sił. A nawet gdybym miał to i tak wszyscy już wiedzą. Severus pewnie jeszcze tego otwarcie nie zrobił tylko i wyłącznie z litości.
Nie sądzisz że powinieneś się bardziej otworzyć na Severusa? On też jest w trudnej sytuacji, może nie tak trudnej jak ty, ale uważam że potrzebujecie teraz siebie nawzajem.
Nie chcę tego. Ja się nigdy przed nikim szczerze nie otwierałem. Nie sądzę, by ktokolwiek miał ochotę na wnikanie w myśli schizofrenika. A poza tym, ja nie chcę żeby ktokolwiek chciał mnie przymuszać do zwierzeń i opowiadania o sobie. Po prostu nie chcę tego. Uważam, że potrzebuje spokoju albo śmierci... chociaż... to i tak właściwie na jedno wychodzi.
A czy każdy musi chcieć mieć dzieci? Nie chcę wychowywać, nie chcę być ojcem . Mam zbyt wiele problemów z samym sobą, by brać odpowiedzialność za innego człowieka.