Ask @MrEwcik
Jaki się dziś ubierasz?
Czy ciężką pracą da się osiągnąć wszystko? A jeśli nie, to czym?
Miałam grzywkę jak Yolandi
Related users
masz dlugie palce
Obcy: Jesteś K i nie kłam
Ty: nie kłamię
Obcy: K wzięło się od "kłamstwo"
Ty: nie posądzaj mnie o to. przykro mi teraz
Obcy: Mi też
Ty: przepraszam. w nastepnym życiu będę kimś superowym
Obcy: muszką owocówką
Ty: i wyjdę za ciebie
Obcy: Chciałabyś za mnie wyjść?
Ty: jeśli też będziesz muszką owocową, to tak
Obcy: A jeśli obydwoj*będziemy ludźmi
Ty: to nie. musimy byc muszkami owocowymi
Obcy: okey
trafiłam na kogoś superowego
Ty: nie kłamię
Obcy: K wzięło się od "kłamstwo"
Ty: nie posądzaj mnie o to. przykro mi teraz
Obcy: Mi też
Ty: przepraszam. w nastepnym życiu będę kimś superowym
Obcy: muszką owocówką
Ty: i wyjdę za ciebie
Obcy: Chciałabyś za mnie wyjść?
Ty: jeśli też będziesz muszką owocową, to tak
Obcy: A jeśli obydwoj*będziemy ludźmi
Ty: to nie. musimy byc muszkami owocowymi
Obcy: okey
trafiłam na kogoś superowego
Liked by:
Patrycja
jusisko
murderek
ania
Larysa
123
She Dreams of Love
Geltindonna
rayon
pyza
Co byłoby lepsze – bycie wampirem czy wilkołakiem?
wampiry są superowe
♡
Superowy dzień.
Moi rodzice dzisiaj wrócili ze Szklarskiej Poręby. Byli tam od czwartku.
W momencie kiedy ja skończyłam robić sobie budyń, moi rodzice weszli do domu. Tata tylko rzucił "witam" i od razu usiadł przy stole i zaczął wpierdalać mój budyń, na co ja powiedziałam, że to sobie zrobiłam ten budyń i że mogę mu zrobić drugi. To był błąd.
Zaczął się na mnie drzeć, że on sobie nie życzy czegoś takiego w swoim domu (nadal nie wiem o co mu chodziło) i że on po długiej drodze jest zmęczony i on chce jeść i że o nim nie myślę (skąd do chuja miałam wiedzieć kiedy wróci?) i że dla niego nigdy nic nie robię (przez połowę soboty, kiedy to on siedział na dupsku w Szklarskiej porębie, posprzątałam dwie łazienki, pralnię, posegregowałam pranie i cośtam jeszcze) i że odebrałam mu apetyt i żebym teraz sama zjadła ten budyń skoro taka mądra jestem.
Tak, tato. Też się cieszę, że wróciłeś.
Moi rodzice dzisiaj wrócili ze Szklarskiej Poręby. Byli tam od czwartku.
W momencie kiedy ja skończyłam robić sobie budyń, moi rodzice weszli do domu. Tata tylko rzucił "witam" i od razu usiadł przy stole i zaczął wpierdalać mój budyń, na co ja powiedziałam, że to sobie zrobiłam ten budyń i że mogę mu zrobić drugi. To był błąd.
Zaczął się na mnie drzeć, że on sobie nie życzy czegoś takiego w swoim domu (nadal nie wiem o co mu chodziło) i że on po długiej drodze jest zmęczony i on chce jeść i że o nim nie myślę (skąd do chuja miałam wiedzieć kiedy wróci?) i że dla niego nigdy nic nie robię (przez połowę soboty, kiedy to on siedział na dupsku w Szklarskiej porębie, posprzątałam dwie łazienki, pralnię, posegregowałam pranie i cośtam jeszcze) i że odebrałam mu apetyt i żebym teraz sama zjadła ten budyń skoro taka mądra jestem.
Tak, tato. Też się cieszę, że wróciłeś.
wstaw tu zdjęcie swojego pokoju
Jaka jest twoja orientacja seksualna?
Oglądam Anastazję matko :)
ile masz obs?
Co zrobił/a byś, gdybyś mieszkał/a na odludziu, a w pobliżu nie byłoby żadnych sklepów i tylko kilka domów, a od najbliższego miasta dzieliłoby Cię 10 km?
Ludzie są głupi. Chcę mieszkać jak najdalej od nich.
Byłoby super.
Byłoby super.
no ok, mogę 8)
UWAGA LUDZIE
OD DZISIAJ FETA JEST MOJA
I NIECH TYLKO KTOŚ ODWAŻY SIĘ JĄ TKNĄĆ
OD DZISIAJ FETA JEST MOJA
I NIECH TYLKO KTOŚ ODWAŻY SIĘ JĄ TKNĄĆ
O, JESTEM TWOJA?
O rany Feta!
To zależy od ciebie :)
To zależy od ciebie :)
Jakie buty nosisz najczęściej?
Liked by:
mendi
Babygirl
tiny bird (Neith)
xxx
murderek
Lili
Geltindonna
Aithne
rayon
linzi
Jejciu jakie urocze *^* Jakby je tak pokolorować albo zrobić z kolorowego papieru to rzeczywiście mogłyby być śliczną ozdóbką c:
Mi się najbardziej podobają białe. Zamierzam wypełnić nimi cały słoik c:
Zaciekawiły mnie też te gwiazdeczki z origami w słoiczku. Pokazałabyś o jakich mowa? c:
Mam ich na razie bardzo mało i większość wygląda nie za pięknie, ale w końcu nabiorę wprawy :)
wiesz może co można poradzić na cienie pod oczami? prosze o pomoc :(
mi się podobają cienie pod oczami.
nie widzę problemu
nie widzę problemu
Liked by:
rayon
N u l l
team jesus
She Dreams of Love
przepraszam
pyza
a jak masz na imię?
Zwracajcie się do mnie Rayon. Jeśli ktokolwiek zada mi pytanie z moim imieniem to będę blokować. Obiecuję.
Cudowny posokowiec.
Nie taki cudowny
przez niego mam wyrzuty sumienia kiedy coś jem
przez niego mam wyrzuty sumienia kiedy coś jem
Proszę, możesz powiedzieć jaka jest twoja orientacja? :P
coraz bardziej mnie to bawi
Jebac pedałów
Co znajduje się na pierwszym miejscu twojej listy wymarzonych prezentów na urodziny?
Kejdż made my day
jakiej jesteś orientacji? bi, homo czy hetero?
Żadnej z wymienionych
To puste pytanie, zrób z nim co chcesz.
Liked by:
Julix
Geltindonna
rayon
Aleksandra
N u l l
team jesus
meli sreli
Yuu
Lindir.
zuz
co cię ostatnio naprawde zdenerwowało?
Cholerne marnotrawstwo. Granica naklejki mniejsza niż rysunek.
Czy warto ukazywać uczucia?
Przedwczoraj idąc miastem znalazłam na chodniku martwego motylka. Podniosłam go i cały czas go trzymałam w dłoni, bo w plecaku by się pogniótł. Nazwałam go Paweł ze względu na to, że w tamtej chwili szłam z paroma dziewczynami z mojej klasy odwiedzić najlepszego nauczyciela na świecie, który w tym roku zmienił miejsce pracy i już nie uczy geografii ani techniki w naszej szkole, tylko jest wicedyrektorem gimnazjum 29. Po chwili rozmowy on musiał iść, więc my udałyśmy się do McDonalda na lody.
Dopiero w domu zorientowałam się, że Paweł został w McDonaldzie i zrobiło mi się naprawdę przykro.
Wczoraj jak jechaliśmy ze szkołą do Poznania to jedna z dziewczyn, z którymi byłam w McDonaldzie przyniosła mi serwetkę mówiąc, że o czymś zapomniałam. Rozwinęłam serwetkę, a tam leżał Paweł! Zrobiło mi się strasznie miło. Leży teraz u mnie w drewnianym pudełku razem z bezimienną ćmą. Paweł jest w opłakanym stanie, bo zniósł siedmiogodzinną podróż i trzygodzinne zwiedzanie Poznania.
Dopiero w domu zorientowałam się, że Paweł został w McDonaldzie i zrobiło mi się naprawdę przykro.
Wczoraj jak jechaliśmy ze szkołą do Poznania to jedna z dziewczyn, z którymi byłam w McDonaldzie przyniosła mi serwetkę mówiąc, że o czymś zapomniałam. Rozwinęłam serwetkę, a tam leżał Paweł! Zrobiło mi się strasznie miło. Leży teraz u mnie w drewnianym pudełku razem z bezimienną ćmą. Paweł jest w opłakanym stanie, bo zniósł siedmiogodzinną podróż i trzygodzinne zwiedzanie Poznania.
Next