דיבוק

Co do zjawisk paranormalnych czy duchów mam mieszane uczucia. Wierze w nie,lecz jednocześnie nie. Może to być wymysl naszej wyobraźni albo psychiki. Na swoim przykładzie oraz przykładzie swojej mamy i cioci mogę powiedzieć, że doswiadczylysmy obecności duchów. Czasami oglądając horrory mam wrażenie, że w moim pokoju jest ktoś obecny, wiec co jakiś czas się oglądam.
Jakiś czas temu razem z mamą odwiedzilysmy moja ciocie. Wyszło na to, że ok. północy lub też później zaczelysmy rozmawiać o różnych zjawiskach,ktorych byłyśmy świadkami. Moja mama - jak jeszcze mieszkalysmy razem z moim ojczymem - przez jakiś czas potrafiła się budzić w nocy, czując jak ktoś na niej siedzi i próbuje ją udusić. Taka sytuacja przytrafiła się kilka razy. Okazało się, że w pokoju obok - który odkąd pamiętam był zamkniety, a wchodził tam od czasu do czasu wujek - zmarła stara kobieta, która chciała wszystko wiedzieć, wtrącala się do wszystkiego. Mógł to być duch owej kobiety, lub klątwy rzuconej przez moją ówczesna odbierana babcie. Pamiętam, że w tamtym domu mieliśmy piec,ktory ogrzewal całe mieszkanie. Potrafiły w nim wybuchac iskry, czasami trzas się również w stanie spoczynku. W pomieszczeniu w którym znajdował się ten piec w jakimś momencie latały kawałki jego części.
Kolejny przykład z życia mamy za czasów, kiedy była trochę starsza ode mnie: razem ze znajomymi postanowili wywoływać duchy. Naszykowali talerzyk ze strzałkami i TAK oraz NIE. O północy - godzina duchów i te sprawy - ropoczely seans. Ktoś się zapytał czy ktoś tam jest, więc strzałka odpowiedziała i wskazała na TAK. Dany duch miał dać znak, że z nimi jest, więc w mieszkaniu zaczęły otwierać się półki, firanki się hustaly. Jedna laska się tego przestraszyła i zabrała ręce z talerzyka nie odprawiajac go przed tym. Jakiś czas temu mama pojechała do domu, tej dziewczyny u której odbywał się ten seans. W nocy słyszała jak ktoś chodzi po domu, otwieranie różnych szaf, szafek. Czyjąś obecność.
Mój przykład natomiast był nieco mniej hmm... drastyczny? W któreś wakacje byłam u znajomych z podstawówki. Postanowilysmy iść na plac zabaw, ponieważ była ładna pogoda. Moja koleżanka hustajac się czuła jakieś ciepło, które ją obejmowało. Nie dowierzalam jej slowom, wiec dziewczyna zeszła z huśtawki a ja zajęłam jej miejsce. Ona stała obok mnie. Odchylilam się wtedy do tylu i poczułam ciepło ludziego ciała, jego oddech na moim karku. Warto dodac,ze to było niespełna ok. 1h przed burza i ulewa. Miałam wtedy jakieś 12 lat.
Co do przykładów cioci dokładnie ich nie pamiętam, lecz było coś o pewnej starej kobiecie, która była opetana tam przez jakiegoś ducha. Owa kobieta juz umierala, lecz coś nie dało jej odejść, jakby jakaś siła przytrzymywala ja na świecie, zanim nie obdarzy tym duchem kogoś innego. W każdym bądź razie chyba jej córka do niej przyszła. Kobieta poczuła jak coś do niej naplywa, a tamta umarła. Oczywiście to była opowieść cioci, która słyszała to od jakiejś osoby.

View more