czemu znow sie poklocilas z misią? (o to ze nie je?)
Nie, nie o to. Powiedzialam kilka slow za duzo.. Znowu przeze mnie napisala mi ' wiesz co nie chce sie juz z Toba widziec ' dziwie sie że ze Mna wytrzymuje ;cc
Chce sie do Niej przytulic ;c Byc juz przy Niej :cc Spedzic z Nia kolejny cudny dzien ;cc ( jesli wgl wypali ) ;c --------------------------------------------
a może spotkajcie się na połowie? Ty mnie wydasz na bilety, Misia nie będzie miała aż tak daleko i nie będziesz musiała się martwić o nią, że cztery godziny sama by musiała jechać.:) i będzie romantyczniej bo obie nie znacie tego miejsca :3
Obie nie znamy i cale spotkanie bedziemy siedziec na dworcu zeby sie nie zgubic. Poza tym to nie jest takie proste jak wam sie wydaje. Wole jechac do Niej i isc w nasze miejsce *-*
To jest bardzo dobre pytanie. Już jakiś czas temu nad tym się zastanawiałam i doszłam do jednego wniosku. Słowa "Kocham Cię" tracą na wartości, przez nas samych. To nasze lekceważenie tych potężnych słów sprawiła, że dla innych jest to po prostu słowo, ale nie ma już tej niesamowitej wartości. Kiedyś kiedy ukochany powiedział do Nas te dwa magiczne słowa automatycznie w wielu oczach kobiet były łzy wzruszenia w brzuchu czuliśmy niesamowite emocje, które wcześniej były nam nieznane. A jak jest teraz? Teraz coraz więcej osób mówi "Kocham Cię" kiedy tak naprawdę nie kochają; wydaje im się, że kochają. Albo zostali tak wiele razy skrzywdzeni, dzięki czemu czar tych słów zniknął i nie wróci, póki znowu nie zaczniemy brać tego tak jakby to było coś najpiękniejszego w życiu, a uwierzcie mi jest. Dla mnie nadal to coś wyjątkowego i jeśli przestanie to tak na mnie działać oznacza, że już naprawdę ludzie nie widzą w miłości nic pięknego i stanie się to pospolite, jak wiele innych rzeczy. Wiele rzeczy daje uczucie wartości na chwile i niestety te słowa również powoli dołączają do tego. Dlatego nie pozwólmy aby ta ogromna siła stała się niczym co wyróżnia się z pośród innych słów.