@AleksiakXD

Aleks.

Ask @AleksiakXD

Sort by:

LatestTop

Pamiętasz ten dzień,ten który zmienił Twoje życie ?

#кρ Choi Minki ~ Reni-chan
Właściwie było to sześć miesięcy i dwadzieścia dwa dni temu. Poznałam wtedy mojego obecnego partnera. Moje życie diametralnie się zmieniło. Zdobyłam wiele nowych cech jak i uporałam się ze zmianą cech, które miałam. Wszystko z Jego pomocą. Uświadomił mi wiele rzeczy i pokazał jak cieszyć się życiem. Pokazał mi jak wierzyć, nauczył mnie kontroli nad podświadomością- w pewnym sensie. Dzieli się ze mną swoją wrażliwością, ukazuje świat w innym świetle, a gdy jest przy mnie wszystko wokół znika, rozpływa się i jest tylko On. Nauczył mnie okazywania uczuć, wciąż uczy otwartości i panowania nad sobą i emocjami, wspólnie rozwiązujemy każdy problem i nawzajem sobie pomagamy z uporaniem się ze swoimi słabościami. Mamy ogromny dystans do siebie dlatego każdy dzień daje nam siłę by stawić czoła problemom. Dzień, który zmienił moje życie, to dzień, w którym zaznałam miłości. Piękna sprawa.
Ni mom zdjęć.. :(

View more

Czy człowiek mądry może być głupi? Pytanie podesłane przez @toreivun. A i zrobię sobie chamską reklamę, zapraszam na mój profil.

Panda-Chan~ ٭ᴥ٭
Oczywiście, że człowiek mądry może być głupi. Mądrość nie świadczy o inteligencji. Uważam, że nabycie książkowej wiedzy, rozwijanie się i poszerzanie horyzontów edukacyjnych jest tylko częścią inteligencji. Inteligencja jest czymś więcej. Jest umiejętnością myślenia, pewnością własnej świadomości, wyszukiwaniem rozwiązań i wyjść z każdego kryzysu, sytuacji. Jest to umiejętnością rozsądnego myślenia. A człowiek mądry, który ma dobre stopnie w szkole czy wyniki na uczelni, wczuwa się w pracę... Takie osoby często okazują się bardzo głupie, bo nawet wiedza, która posiedli nie ma żadnego znaczenia w życiu codziennym, nie potrafią poradzić sobie z codziennością. :) Takie moje zdanie.

Potrafisz sięgnąć pamięcią, jak np. z 5 lat temu byłeś/aś smutny? Czy ma to dla Ciebie teraz jakieś znaczenie?

Potrafię, nie wiem czy to dokładnie 5 lat czy tak mniej więcej, ale tak było. Znaczy to dla mnie w miarę dużo, bo gdyby nie tamte przejścia, nie mogłabym się teraz zmienić, tak jak pomógł mi to zrobić mój chłopak. Właśnie wybudziłam się z koszmaru.. Opowiem go.. Może będzie mi lepiej.. Na początku mój facet ze mną zerwał z małoistotnego powodu, poszliśmy na imprezę z moimi znajomymi, a mimo, że właśnie zakończyliśmy nasz związek, to nadal potrafił patrzeć na mnie w taki sposób, w jaki tylko On potrafi.. Kiedy spojrzałam mu w oczy byliśmy pewni, że chcemy być blisko, pocałowałam go, on to odwzajemnił i na chwilę wszystko wokół zniknęło, był tylko on. A gdy się od niego odsunęłam moje znajome niczym zjawy się do niego przybliżały, jak zły koszmar.. Zaczęli się całować, każdy po kolei a mi serce pękało na ten widok.. Później kiedy miało być dobrze a ja z moim pijanym szczęściem chciałam wrócić do domu, on zniknął. znalazłam się ze starą znajomą na balkonie a zza rogu ulicy wyjeżdżał autobus grupy One Direction. pomachali nam i przerzucili podnośnikiem na zabudowaną część miasta, gdzie tworzyła się imtensywna tęcza z kolorowego gazu, otwarty był teatr i wszystko tętniło życiem, gdy byłam na mieście znowu moja towarzyszka zmieniła się na inną, Weronikę, poszłyśmy kupić jej buty.Napisałam do mojego faceta, żeby do mnie niedługo zadzwonił, chciałam, żeby wyjaśnić zdarzenia imprezy.. powiedziałam, że poczekam na dworze kiedy zadzwoniła do mnie mama, mówiła tak jakby była pijana, (a ją w życiu 2 razy podpitą winem widziałam i to raz na sylwestra a drugi na mistrzostwach siatkówki) mówiła, że mam wracać do domu, bo późno, że muszę wracać, że mam się pośpieszyć i na siebie uważać, odpowiedziałam, że wiem, że za chwilę będę, to powtórzyła, że muszę wracać bo już późno, uważaj na siebie.. Zostawiłam więc koleżankę i ruszyłam w stronę domu, mama mówiła, że mam przejść przez nasz stary salon, a wtedy jej telefon zabrała jej koleżanka mówiąc w którą stronę mam iść i kiedy zadałam kluczowe pytanie czy w ogóle chodzi im o nasze miasto, to połączenie zostało zerwane a tuż koło mnie szła starsza, przygruba pani, jedno oko miała różowawe wokół i mówiła, żebym z nią poszła, ale coś było nie tak.. czułam to. Dotknęła mnie, przesuwała ręką po moim biodrze.. Zaczęłam więc biec po moją koleżankę, która znowu była inną znajomą, ale niby tą samą z którą byłam kupić buty, zaczęłam ją wołać, ale nie mogłam normalnie biec, to tak jakbym wbiegała pod stromą górę. starsza pani z okropnym uśmiechem zaczęła biec za mną, rzuciłam na nią stojący obok rower, a typowe babcie plotkary zaczęły wytykać mnie palcami, że uderzyłam schorowaną babcię.. Zaczęłam się bronić, że ona mnie dotykała, że chciała zrobić krzywdę, a kiedy się obróciłam zobaczyłam twarz złej pani tuż przy mnie i wyciągającej do mnie ręce, natychmiast się obudziłam, a na poduszce widziałam tylko zamykające się oko starszej pani, które rozpłynęło się wraz z pojawieniem się rzeczywistości.

View more

Related users

Lubisz patrzeć na ludzi, którzy mają gorzej od Ciebie?

Wiesz... Ostatnio byłam z moim facetem na mieście. Staliśmy w kolejce po lane piwo. Tłum ludzi wokół nas, Późny wieczór, muzyka grała, wszyscy się bawili na koncercie jakiegoś młodego chłopaka.. A mój chłopak zaczął płakać i nie chciał spojrzeć mi w oczy. Przytuliłam go i poczułam, że jest w nim tyle bólu.. Okazało się, że widział osobę niepełnosprawną na wózku inwalidzkim. Widział jak cieszy się tym, że żyje. Powiedział, że sam wolałby usiąść na wózku, jeśli ta osoba mogłaby chociaż raz stanąć na własnych nogach. Dał mi tym do zrozumienia, że ludzie pełnosprawni nie zdają sobie sprawy z tego jak wiele mają, mają zdrowie, którego nie szanują. Często powtarza mi, że stwarzam sobie problemy.. On żyje tak jak chce, wie, że to co się stanie zależy tylko od niego, nie od innych, tylko on sam może sobie w czymś przeszkodzić, dla niego nie ma rzeczy niemożliwych. Nienawidzę patrzeć na ludzkie cierpienie, chociaż można się wtedy wiele nauczyć, dostrzec wiele spraw, które pomogą zrozumieć samego siebie..

View more

Co Cię frustruje?

Raz jeszcze przypomnę, że wstrzymuję działalność na asku. Wyłączam konto. :) Rezygnuję z internetu. Dobranoc. :))

Czy trzymasz się czegoś co powinieneś/aś dawno zostawić?

WYŁĄCZAM KONTO NA ASKU. :)))))
Było mi bardzo miło, ale czas zrezygnować z internetu. Dobranoc wszystkim. :)

Podobają Ci się wystające żyły na rękach, czy może Cię obrzydzają?

Zależy o jakich żyłach mowa. :)))
Podobają mi się.
Liked by: Abyss

Czy związek na odległość ma sens?

Panda-Chan~ ٭ᴥ٭
No właśnie.. Czy ma to sens? Obiecałam sobie, że nie zakocham się w kimś, kto mieszka w innym mieście niż ja... A tu proszę, nie mam szans sama ze sobą. Nie wiem czy to ma sens. Mniej spotkań, tęsknota, uzależnienie i paląca potrzeba stałej bliskości, ale jednak to jest nie do spełnienia. Jednak patrząc na to, że życie wciąż gna do przodu można się domyślić, że wszystko można zmienić. Lata upływają w mgnieniu oka. Jakim problemem jest odległość skoro, później można się starać, żeby nadrobić stracony czas spędzony w samotności? Odległość może ułatwić dalsze życie razem, może przywiązać do siebie dwie osoby, może nauczyć je jak doceniać każdą spędzoną ze sobą chwilę i jak cieszyć się z bliskości drugiej osoby. Wszystko ma swoje wady i zalety, trzeba tylko wiedzieć jak uporać się z wadami, żeby zalety stały się wyraźniejsze. Wszystko ma sens, jeśli potrafi się go w jakikolwiek sposób dostrzec.
Wyobrażając sobie związek na odległość widzi się całonocne telefony, sms'y i konwersacje na portalach społecznościowych. Spotkania są ograniczone przez transport, noclegi czy zwykłe utrudnienia ze strony bliskich czy przyjaciół, tak? A teraz wyobraźmy sobie co czują zakochani, gdy już się widzą.. Jak się zachowują, jak określić ich emocje? Nie da się.. Bo to jest nie do opisania. Potrzeba bliskości zostaje na chwilę zaspokojona, na krótki moment idzie zapomnieć, że faktycznie dzieli ich tak ogromna odległość, kilku, kilkunastu, czy kilkuset kilometrów... Uch.. Zależy jak na to spojrzeć. Wszystko ma sens, jeśli jest szczere i silne. Wystawia się wtedy uczucie na próbę. A jeśli tę próbę się przejdzie, wtedy wszystko jest możliwe, ból się nie liczy, smutek nie jest nic wart. Widzi się tylko dumę i osobę, którą się w końcu dostało.
///Piękny.....

View more

*Głupia Elly nie może spać i zadaje głupie pytania* Które imię męskie według Ciebie jest ładniejsze: Nikodem, Kordian czy Nataniel ^-^ ? ♥

❀ Elly ❀
Nikodem i Kordian. Piękne imiona, chociaż Kordian chyba bardziej mi się podoba. :)) Najbardziej jednak podoba mi się Antoinio. Antek. ♥
Liked by: xzuzuy ❀ Elly ❀

Czym dla Ciebie jest miłość? (jesli ktos nie chce mi odpowiedzec niech usunie pytanie:p)

janusz mikolajczak
Miłość jest dla mnie czymś ważnym, czymś bez czego nie można żyć normalnie. Jest wypełnieniem pustki w życiu człowieka. Jest szczęściem i przykrościami. Bólem i radością. Umiejętnością wybaczania i stawiania warunków. Zaufaniem i nadzieją. Miłość jest częścią życia. Mimo, że nie doświadczyłam nigdy takowego uczucia, teraz jestem w stanie zakochania...Miłość jest piękna i paskudna za razem. Nigdy nie można za bardzo ponieść się miłości, ale nieraz nie da się inaczej. Niech się dzieje co chce. :)) Dobranoc wszystkim.
Liked by: Jurek

*Do obserwowanych* Czy marzy Ci się życie jak z bajki, czy jednak uważasz, że bez niektórych, nawet przykrych reali, nie byłoby tego prawdziwego życia?

❀ Elly ❀
Marzy mi się życie jak z bajki. Marzy mi się dom na poboczu, blisko lasu z moim obecnym "facetem". Nasze przytulne gniazdko. Mnóstwo zwierząt, które kochamy, my i nasze dzieci. Miłość i wspólna pomoc. Cały świat miałabym przy sobie, bo to On byłby dla mnie całym światem. Karty Tarota nie wróżą nam najlepiej, ale karty tylko podsuwają wydarzenia, które możemy zmienić, one nas tylko nakierunkowują... Nie można na nich polegać całkowicie. Ja mam zamiar dążyć do spełnienia tego marzenia, bo wiąże z nim moją przyszłość, a jeśli chcę być szczęśliwa to warto spróbować. Wiadomo, że nawet przykre realia nie mogą zepsuć nam całego życia. Problemy są zawsze, były i będą, to nieuniknione, ale konflikt czy kryzys, chociażby w związku, idzie zażegnać rozmową. Dążę do odtworzenia mojej bajki w rzeczywistości... Czy mi się uda, nie wiem. :)

View more

Możesz się nazwać dobrym człowiekiem?

Mogłabym. Jestem pomocną osobą. U mnie szuka się wsparcia, porady, służę pocieszeniem. Chciałabym spędzić czas z dziećmi z Domu Dziecka, zająć się zwierzętami w schronisku, dlatego mam zamiar podjąć się wolontariatu w tych miejscach. Moim marzeniem jest troska o przyszłą rodzinę i osobę, którą kocham. Chciałabym oddać coś na rzecz biednych i porozmawiać ze starszymi osobami w Domu Opieki. Marzenia a rzeczywistość.. To temat rzeka. Jestem osobą, która dla ważnych osób odda wiele, ale sama w zamian oczekują podobnego traktowania.:)

Dlaczego niektórym ludziom tak trudno powiedzieć słowo przepraszam?

Panda-Chan~ ٭ᴥ٭
Ja nie potrafię przeprosić własnej matki jak coś zrobię XD
To nie zależy ode mnie. Po prostu czasem ktoś ma za duże ego, żeby przyznać się do błędu i przeprosić.
Ja często żałuję tego co robię, jestem skromna, ale i tak nie mam wrodzonej umiejętności przepraszania, jeśli chodzi o osoby, które... Są dla mnie bliskie. ;-; Może kiedyś się to zmieni. Bo jeśli chodzi o osoby, których nie znam to przepraszam jeśli je szturchnę przypadkiem albo coś zrobię nie tak jak trzeba. Dziwne, ale tak jest :) To zależy od dumy człowieka, jeśli ktoś jest strasznie dumny to trudno mu zauważyć, że zrobił coś źle, słowo "przepraszam" nie przejdzie takiej osobie przez gardło bez oburzenia. Tak są, niektórzy skonstruowani, trudno to zmienić, ale nie jest to niemożliwe ^^ uff..
Heheheh, zawsze mnie to bawi. xD

Uważasz że marzenia, które się spełniają, są prawdziwymi marzeniami?

Panda-Chan~ ٭ᴥ٭
Z jednej strony tak, jednak marzenie.. Uważamy je za coś kiedy dążymy do tego, żeby się spełniło, ale kiedy już się spełni to o nim zapominamy.
Ja uświadomiłam sobie, że moim marzeniem jest kochający mąż, który będzie dla mnie podporą, uczynny i pomocny, dziecko, którym będę się należycie zajmować, wychowanie syna, utrzymanie rodziny, domu, dobra praca i życie, którego nie będę mogła stracić, bo będę miała rodzinę o którą będę mogła zadbać. Także moim marzeniem jest coś, co się nie spełni do końca życia. Utrzymanie rodziny, dopóki nie umrę będzie w trakcie realizacji, nie będzie tak, że zapomnę, że coś już zrobiłam, będę to robić dopóki nie zginę! :))

*Do obserwowanych* Planujesz przyszłość czy uważasz, że jest to raczej niepotrzebne? (przepraszam za moje głupie pytania. ;-;)

Nikaruuu’s Profile PhotoCheshireNikaru
Planuję swoją przyszłość, żeby mieć do czego dążyć. zaplanowanie przyszłości to jak tworzenie marzeń, im bardziej nierealne, tym bardziej staramy się, żeby się urealniło .
mój plan na przyszłość jest w miarę realny. Już za kilka miesięcy mam zamiar dążyć do spełnienia tego marzenia. To daje mi siłę, nadzieję na to, że moje życie będzie takie, o jakim zawsze marzyłam. :))

*Do obserwowanych* Co sadzisz o reklamach w telewizji? (Chyba, że nic nie sądzisz, w takim razie przepraszam za pytanie ;-;)

Nikaruuu’s Profile PhotoCheshireNikaru
są kretyńskie. ;__;
"-Ty krwawisz- zdziwił się.-Co się stało?
Claire westchnęła i uniosła nadgarstek, pokazując mu plaster.
-Człowieku, ale byś się zawstydził, gdybym ci powiedziała, że to coś innego. -Michael zrobił głupią minę. -Jestem dziewczyną, to by było całkiem naturalne, wiesz... Tampony?
Wampir nie wampir, był typowym facetem i ta jego mina była bezcenna. " Wampiry z Morganville

*Do obserwowanych* Czy masz jakiś cytat, który lubisz?

Nikaruuu’s Profile PhotoCheshireNikaru
"-Tak. Ciekawe dlaczego?
Wzruszyła ramionami, unikając patrzenia mu w oczy.
-Nie wiem.
Uniósł jej brodę jednym palcem.
-A więc jesteśmy już w tej fazie związku, kiedy się kłamie? Zwykle przychodzi po podniecającym, gorącym, pełnym seksu miesiącu miodowym.
Pokazała mu język, a on pochylił się i- ku jej przerażeniu-liznął go.
-Uch!
-To go nie wystawiaj- Shane się uśmiechnął. -Jeśli bedziesz włazić do mojego pokoju i mnie kusić, to czeka cię kara, Zdejmujesz jedną sztukę ubrania co minutę! "-Wampiry z Morganville.
"Pocałował ją, a usta miał ciepłe, miękkie i natarczywe.
-Proszę cię-szepnął. -Musimy wyjechać z tego miasta. Będzie gorzej.Czuję to..
Boże dlaczego on to robił? Dlaczego teraz?
-nie mogę. (...)
-Proszę...-szepnął ledwo dosłyszalnie, a jego usta muskały przy tym jej wargi i naprawdę zrobiłaby dla niego prawie wszystko, kiedy mówił do niej tym tonem, tym razem jednak.. (Nie mogła)" WzM
"Przytuliła się do niego, oparła mu głowę na plecach i westchnęła.
-Boję się o ciebie-powiedziała. -Ty i kłopoty...
-Tak-Usłyszała uśmiech w jego głosie.-Przyciągamy się-dokończył."- WzM
"-Chyba nie masz zamiaru mnie pocałować?
Dante skinął głową.
-Nie możesz!Nie pozwolę ci!
-Wiem.-Wsunął dłoń w moja rękę i pochylił się tak nisko, że jego usta niemal dotykały moich.-Ale nie zdołasz mnie powstrzymać. (...)
-Dlaczego to robisz? Ja chcę, żeby żył!
-Dlatego..-sunął palcem po moim policzku- Że prawdziwa miłość jest bezinteresowna." -Piękni i martwi.
"Nigdy nie ścinaj swoich włosów. Związuj je. "-Dymitr, Akademia Wampirów.
XDDDD kilka takich XD
"-To zabawne. Twoje powody,żeby mnie nie kochać, sprawiają, że ja kocham cię jeszcze bardziej" -Rose na poniższym obrazku. :))

View more

Next

Language: English