Ablutofobia (lęk przed kąpielą), hemofobia (lęk przed krwią), algofobia (lęk przed bólem), dromofobia (lęk przed przechodzeniem przez ulicę). Która z tych fobii wg Ciebie najbardziej utrudnia życie? Gdybyś musiał/a wybrać jedną dla siebie, która by to była i jak byś sobie z nią radził/a?
Mnie utrudnia lęk przed głupimi, niewychowanym ludźmi. I weź tu żyj.
Czy zdarza Ci się "chomikować" jakieś rzeczy, przedmioty, tzn. przetrzymywać coś w nadmiernych ilościach, chować coś na zapas ("Bo może się kiedyś przyda”, „Bo może jeszcze kiedyś wróci na to moda”, „Bo może akurat ktoś będzie tego potrzebował")?
Wyjawisz mi, co w Tobie jest "sztuczne"? (jeśli oczywiście cokolwiek jest) Chodzi mi przykładowo o farbowane włosy, kolczyki, tatuaże. Dlaczego zdecydowałaś się w ten sposób zmienić wygląd?
Jeden implant xD powód chyba oczywisty.
Czy seria pikantnych pytań bardzo was cringuje? Czy lubicie takie wyzwalające prawdy?