Bardzo słabo. Ciężko mi utrzymać konkretną rozmowę przez kilka zdań. Jest to naprawdę dziwne, bo ja jestem taki prosty i spójny w zachowaniu. Wszystko integralne - wygląd, głos, wszystkie poglądy łączą się w całość i pochodzą z jednego źródła. Tak łatwo mnie przejrzeć i zrozumieć, a moi rodzice zawodzą w tej kwestii kompletnie. Śmieję się.
O sobie. Mam typowo scenttalizowany świat wokół siebie. Ciężko mi o jakąś obiektywność i jeżeli nie chcę przyznać, że coś na świecie jest takie jakie jest, to moja wyobraźnia po prostu to odrzuca i kontynuuje życie w moim własnym świecie.
Dzisiaj. Oczywiście bezowocnych, ale przynajmniej upewniłem się, że słabo z ubraniami w Bobowej. W ogóle ludzie z tych rejonów są jakoś mało atrakcyjni i średnio ubrani.