Co Cię zasmuca?😒
Historia jak zaczęło się moje paranoidalne zaburzenia osobowości. Mając kilka lat miałem kuzynów, którzy patrzyli na różne dziwne rzeczy w internecie i było coś tam o zegarze śmierci i ja zacząłem nad tym rozmyślać, potem jeszcze mnie zostawiono w pokoju, a tam leciało "Oszukać przeznaczenie" i można powiedzieć, że mój neurotyzm wykształcił się tak mocno, że do tej pory ja widzę idąc drogą przed sobą jak drzewa chcą na mnie spaść, jak piorun na pewno uderzy we mnie, jak ktoś mnie zaczepi i będzie chciał zasztyletować, a każdy w pobliżu to zignoruje itd. Ja to oczywiście umiem sobie wytłumaczyć logicznie w głowie, ale to jest naprawdę smutne w moim życiu, że dla mnie w każdej chwili wysuwa się naprzód lęk, że budynek się zawali, że stracę przytomność. Nie mogę przez to patrzeć na studnie, rzeki - to nie jest lęk wysokości, ja po prostu to widzę jak mnie coś wciąga do wody, pod koła samochodu. Najsmutniejsze jest chyba to, że ja sobie zdaję sprawę, jak akurat to z wiekiem będzie się tylko pogłębiać.