Przed jakim największym dylematem życiowym zostałeś postawiony?
"Idziesz zbierać z nami jagody czy dalej ksujesz na tym evencie w Metinie?" - tak się nie robi... ja jestem "Baccate Player", a nie tylko "jagodowy", albo tylko "gracz". Słodkość i gaming to kwintesencja mojego życia, a jeszcze, jakby mi kto kotkę po jednej i bukiecik niezapominajek po drugiej mej stronie położył to już jestem w ziemskiej arkadii (nie róbcie tego, jak mi się przesadnie umila życie, to robię się apodyktyczny i impertynencki).