Gdybyś musiał podać komukolwiek swoje hasło do konta na Facebooku lub innym portalu, na którym np. rozmawiasz z kimś o czymś, co mogłoby przysporzyć Ci problemów, gdyby wyszło na światło dzienne, komu byś zaufał?
Ja nawet nie bardzo mam spośród kogo wybierać. W sumie z tych osób, z którymi mam styczność to praktycznie z każdym jestem na wysokim stopniu zażyłości i zaufałbym każdemu, bo zarówno rodzice, jak i najbliżsi to moi przyjaciele i nie ma ich aż tak dużo, więc spokojnie wybór mógłby być nawet losowy. Inna sprawa, że nie wydaje mi się, bym mówił/robił/pisał cokolwiek w swoim życiu, o czym nie mógłby się dowiedzieć każdy, bo naprawdę nie wiem, jakie kłopoty mógłbym mieć z tego tytułu. Moja działalność nie jest niczym przestępczym ani poufnym.