uważam, że nie powinno nie zabijać 'niechcianego' dziecka. ono też ma swoje prawa, ono jest jednym z nas. jeżeli, dajmy na to, dziewczyna i chłopak zaliczyli po prostu wpadkę i potem dziewczyna chce przeprowadzić aborcję no to to się po prostu mija z celem tak? mogli bardziej uważać i tyle. ale jest druga sprawa: jeśli jakaś kobieta zostanie zgwałcona i zajdzie w 'niechcianą ciążę' to też będzie chciała ją usunąć. rozumiem, że zaszła w ciążę bez jej woli, bo jakiemuś gnojkowi się poprzestawiało w głowie, ale z drugiej strony nie jestem za tym, aby zabijano dzieci i właśnie w tym drugim przykładzie nie umiem określić swojego stanowiska czy jestem za czy przeciw aborcji.
na ogół nie wysyłam prezentów. ale jak już tak to 20 kreatywnych pytań (byle nie typu "rurki vs dresy") plus 50 like* . . . . *wymienione wyżej wymagania mogą ulec zmianie.
'Becia' to takie zdrobnienie od imienia 'Beata', które noszę jeśli może jeszcze nie wiesz -,- a kto to wymyślił to sama nie wiem. zaczęła tak na mnie mówić rodzina, jak miałam około 5-6 lat.