Odwlekasz rzeczy na później, czy starasz się załatwiać wszystko od razu?
Bogus mnie zapraszał kilkakrotnie do siebie, a ja mówię że nie, bo woda na gazie, bo głowa mnie boli, bo dywan do odkurzenia. No i KILKA lat temu się wkurzył i mnie zaciągnął siłą. I teraz ani do Maka, ani do Tesko już sobie iść nie mogę, więc nauczona wydarzeniami z przeszłości robię wszystko od razu.
A że moim najczęstszym obowiązkiem jest nic toteż robię nic od razu.
A że moim najczęstszym obowiązkiem jest nic toteż robię nic od razu.