Hahaha :D Jejku, Ty to masz powalające pytania :D Tak, myślę że w większości przypadków to się sprawdza. Mówią, że my Polacy narzekamy, widzimy tylko to co złe, mało w nas optymizmu i jest w tym jakaś racja. Nasze zachowanie jest zależne od otoczenia, w którym dorastamy, obserwujemy innych i postępujemy podobnie. A potem rosną z nas takie marudy :D
Na pewno jakiś chłopak, jestem ciekawa jak życie wygląda z ich perspektywy :D I nawet znam konkretnego który by się nadawał, mam nadzieję, że Ty też wiesz kogo mam na myśli :D Chociaż wcielić się w kogoś sławnego na 1 dzień też byłoby zabawnie... :D
Nie ma mężczyzn idealnych... Ale taki idealny dla mnie powinien umieć mnie rozśmieszyć, mieć w sobie coś takiego, że dobrze bym się czuła w jego towarzystwie i po prostu mnie kochać <3 :D Mam nadzieję, że nie wymagam zbyt dużo...
Jaki, Twoim zdaniem, jest największy problem współczesnego świata?
Ojej, tego jest tyle, że aż ciężko się zdecydować na jeden. Przede wszystkim bieda. Moim zdaniem nie powinno być tak, że jedni mają wszytko, tyle kasy że aż nie wiedzą co z tym zrobić i nieźle im z tego powodu odbija, a drudzy ledwo wiążą koniec z końcem lub umierają z głodu i żyją w strasznych warunkach. Oprócz tego ciężko jest mi żyć ze świadomością ile ludzi nie przejmuje się stanem środowiska. Wyrzucają śmieci gdzie popadnie. Mnie aż serce boli jak widzę na przykład w lesie jakieś butelki i papierki... Przewrażliwiona jestem na tym punkcie :D I te zanieczyszczenia powietrza... ech, nie mogę o tym myśleć, bo tylko niepotrzebnie mi ciśnienie skacze :D Smutne jest jeszcze to jak się niektórzy ludzie zachowują... No przecież jak mijam jakieś dziecko, które sobie przeklina to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać... Albo dzieci z podstawówki, które jeśli nie zapalą lub nie wypiją to żyć nie mogą... Ech, w jakim świecie ja żyję... :(
Hejka, czy uważasz, że nasze profile w szkole do czegoś nam się przydadzą w przyszłości?
Hej, myślę, że nasze profile jakąś rolę jednak odgrywają, no przynajmniej w moim przypadku. Mnie się to przydaje, bo trochę zawęża krąg zajęć, które bym chciała wykonywać w przyszłości. Od tego zależy jakie przedmioty zdecydujemy się zdawać na maturze, a od matury zależy na jakie studia się wybierzemy, gdzie nas przyjmą...no oczywiście jeśli się ktoś na nie wybiera ;) A potem praca... jak komuś się poszczęści to skończy w swoim wymarzonym zawodzie ;) Znając życie i tak mimo starań skończę na ulicy, ale kto by się tym teraz przejmował. Nie ma co się martwić na zapas :D
Z rodziną...bo jestem na nich skazana skoro mieszkamy pod jednym dachem :D A oprócz tego z Mariką i Darią z klasy <3 I z przyjaciółką Dominiką, która już ponad 10 lat mnie znosi :D
Gdy jutro miało nie nastąpić, jaki byłby Twój plan na dziś?
Olać szkołę, zgarnąć najważniejsze dla mnie osoby i razem zrobić coś szalonego. Na przykład wbić do jakiegoś sklepu, zgarnąć tyle słodyczy ile zdołamy unieść, a potem się tym zajadać :D :D