Wybacz, ale muszę się wygadać. Mam narzeczonego który cpa. Nie codziennie ale max dwa razy na miesiąc. Mimo tego że ja dowiem się ze on zrobił to w ten chwili idzie w zaparte, że nie robił tego. A na dodatek jestem w ciąży i już naprawdę nie daje rady. Rozmowa nic nie daje :(
Moim zdaniem taki facet to nie facet... tylko narkoman.. Ja nie toleruje takie czegoś więc gdybym ja była w Twojej sytuacji to jasne ultimatum albo ja albo prochy 🤷♀️ jeśli wybrał by to drugie to nigdy by mnie i dziecka nie zobaczył a Ty na pewno jeśli urodzisz będziesz bardziej szczęśliwa.