Właśnie każdy mi mówi ze mi ładnie w koszuli a w muszcze to już wgl a ja nie lubię chodzić w koszuli xD chociaż w koszuli to jeszcze przejdzie ale w spodniach na kant to już nie :(
www.youtube.com/watch?v=kd36wfi_-OQUpadnę rozrywając ranę wspomnień i krwią na ścianie napiszę ostatnią zwrotkę A Ty podchodzisz nieprzytomnie tulisz moje ciało I milczysz tak jakby nic się nie stało A dni zlewają się w jedność i otula mnie ciepło, W które chcę brnąć jest moją Mekką. Powraca tętno ty uwalniasz mnie z objęć, Powraca oddech a ja próbuję się podnieść Błagam chodź do mnie już nie boję się umierać A ty odchodzisz, mówisz mi: jeszcze nie teraz
Choć zabiłem ból to jakim kurwa kosztem. Zraniłem zbyt wiele osób by teraz od tak zapomnieć. Zimne dłonie.. Zimne serce. Blizny zostają nie tylko na skórze. I choć byłem na dnie teraz idę ku górze. Ale niestety ranią każde róże. Zakrywam dłońmi twarz bo wstydzę się swoich pierdolonych win. Nie potrafię się uśmiechać potrafię tylko od życia uciekać i niby miałem nie narzekać dziś chce tylko na koniec czekać, niech już skończy zwlekać. Chyba czas umierać. I choć mogłem nie raz to nie mam odwagi by odejść. Nie chciałem się z Tobą rozejsc. Dalej tego nie akceptuje, po nocy jakieś głupie myśli snuje, swoim zmęczeniem znów komuś życie zepsuje, już nawet nad tym nie panuje. Znów w lustro na pluje. I znów pójdą o mnie ploty. Znów usłyszę jakieś głupoty. W sumie już mi to zwisa. W sercu zapada cisza. Zabijam wspomnienia... Pęka ostatnia klisza.