Tak. Jeżeli mam problem to się nie załamuje tak jak czasami inni.. staram się go rozwiązać na miarę moich możliwości. Po co się wszystkim przejmować... ? Przecież kiedyś problemy same znikną.
W swoim życiu dążę do perfekcji, której i tak nikt nie osiągnie. Każdego dnia, staram się być coraz lepszym człowiekiem, aby na końcu swojego życia być zadowolonym z tego, co się zrobiło. Dążę do tego, aby marzenia się spełniały..
Zwykła głupota, czasem jedno słowo, jeden gest lub spojrzenie. I też każda z tych rzeczy może wywołać łzy... więc jak widać, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. W różnych okolicznościach, różne rzeczy śmieszą, smucą..