Dawno głupszego powiedzenia nie słyszałam.

---

Nie obchodzi mnie to, że zaśpiewała je słynna Marilyn Monroe.
Nie ma nic gorszego niż skupianie się na materialiźmie.

---

Większość ludzi stało się pustą skorupą. Ich marzenie to bycie bogatym, drogie auto, drogi dom, ładny wygląd, ładny partner/partnerka i jakiś egzotyczny zwierzak, ślub, dzieci itd.

---

I właśnie często wygórowane myślenie lasek o pięknym mężu wręczającym najdroższy pierścionek świata.
A wiecie że można stworzyć naprawdę dobrą relacje i pierścionek nie jest do tego potrzebny?

---

A jednym z większych błędów ludzi jest... Brak umiejętności uargumentowania swojego zdania.
"Dlaczego chcesz mieć pierścionek z diamentem? "
"Bo... Bo ładny i się błyszczy i brzmi drogo!"
"A umiesz to odróżnić na tle pozostałych kamieni szlachetnych? Wskaż mi diament."
"Eee... Nie, czepiasz się won"

---

Dziś obejrzałam w grze przepiękną rozmowę z Sokratesem, który wyjaśnił dlaczego nie chciał by jego mądrości były przelewane na papier.
Ponieważ nie chciał by "głupi" człowiek powtarzał jego mądre słowa, sądząc że przez to staje się "mądry".
Najchętniej wstawiłabym tutaj całą rozmowę, ale mam tylko urywek.
Sokrates był człowiekiem, który uwielbiał dociekać, myśleć, prowadzić monologi i przede wszystkim największą radość czerpał z argumentacji. Cenił sobie to w jaki sposób człowiek dochodzi do pewnych samodzielnych założeń. Cenił zdrową dyskusję.

---

Spójrzcie na świat wokół siebie. Jak niewielu potrafi myśleć.
Nie twierdzę, że jestem nieomylna. Też mówię głupoty, zdarza się.
Ale uderza mnie ludzka płytkość, prostolinijność i pożądactwo.
Dziwisz mi się, osobo, która to czyta, że tak bardzo denerwują mnie te czasy?

View more