Co byś zrobil gdybyś teraz sie dowiedział że Jo leży w ciężkim stanie w szpitalu? I nie wiadomo czy przeżyje
pewnie pojechał do niej, łamiąc wszystkie możliwe przepisy i zrobił wszystko żebu poczuła się lepiej..ale mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał tego robić.
i chodzi ci o to czy bym się spotykał z Emmą jako para? hahhahahah ja pierdole.. nie. nie spotykałbym się z nią, bo gdyby nie było Jo, mój styl życia by się nie zmienił. poza tym, jesteśmy przyjaciółmi.
I dlaczego tutaj macie sie godzić jak to nie wy decydujecie o dalszych losach opowiadania? Raczej oboje nie potraficie się posługiwać tymi kontami
te konta nie muszą być prowadzone słowo w słowo z tym co jest w opowiadaniu. one służą do tego, żeby można było zadawać pytania bohaterom. wydarzenia, które się tutaj dzieją nie wpływają na fanfiction.
nie, Harry wcale nie wywrócił stołu, niee,w caaale xd posłuchaj Jo. ja i Harry jesteśmy przyjaciółmi, tak? n i k i m w i ę c e j :) Hazzie było po prostu przykro, jak mu o powiedziałaś, że nie możesz się z nim spotkać. szczególnie, że nie było cię na jego urodzinach... dlatego po mnie zadzwonił, a ty mu nagle wyskakujesz, że jednak możesz. on sam nie wie co ma robić i jak się uporać z tą sytuacją. jesteś u jego brata i robisz mu aferę o byle co.. randki, serduszka i romantyczne wieczory to nie jest jego świat i niegdy nie będzie, ale chłopak się do kurwy nędzy stara! mówisz, że jestem ważniejsza.. to zabrzmiało tak, jakbyś kazała mu wybierać między mną a tobą i to jest tak samo, jakbyś kazała komuś wybierać: mama czy tata? / emma