opowiedz jakoś historię ♥♥
dzień jak każdy. wstajesz rano, ubierasz się, idziesz do szkoły, chociaż nie masz na to siły, ale wiesz, że musisz. spotykasz znajomych i jedną jedyną przyjaciółkę, jesteś Bogu wdzięczna za to że ją masz, bo tylko ona Ciebie nie zawiodła przez te 8 lat. kilka razy podczas tych siedmiu godzin spędzonych w znienawidzonym przez siebie budynku uśmiechasz się szczerze. to dzięki temu że ona tu jest jesteś szczęśliwa. z nią możesz poodwalac, to ona stanie w Twojej obronie. jednak nadchodzi czas kiedy idziesz do domu. zakladasz słuchawki. wyłączasz się. i nagle włącza się piosenka z którą masz tyle wspomnień. nie możesz powstrzymać łez. przechodzisz obok miejsca waszego pierwszego spotkania. już niedługo będziesz w domu, przygryzasz wargi, nie chcesz tłumaczyć mamie co się dzieje. zresztą i tak by nie zrozumiała. udajesz przed nią że wszystko okej, mówisz o ocenach, ktore dostalaś, jednak mimo tego że są one bardzo dobre mama nie jest zadowolona, uważa że stać Cię na więcej. bierzesz herbatę, siadasz w kącie pokoju i wspominasz. później szybko się ogarniasz, idziesz umyć twarz i bierzesz się do nauki, znów nie będziesz spala całej nocy, bo chcesz spełnić oczekiwania mamy. nie masz już siły na naukę. nie masz siły na nic. w głowie masz już tylko złe myśli. tej nocy znów przyśni Ci się że umierasz. i znów będziesz się zastanawiać jak długo tak pociagniesz, w końcu zachorujesz na coś ze swojego przemeczenia, braku odpowiedniego odżywiania się i tego jak często trujesz się lekami z myślą, że Ci pomogą. nikt nie będzie Ci w stanie pomóc. może już nikt nie umie?