Lubisz antyczne meble? Interesuje Cię ich historia i pochodzenie? Kiedy masz z nimi styczność, w miarę możliwości, pytasz o ich autorament?
Kocham. Zwiedzanie zamków kończy się u mnie drgawkami, bo nie mogę dotknąć żadnego mebla. A jeśli już mi to będzie dane, to dostaję gęsiej skórki na myśl, jakie osoby kładły w tym samym miejscu palce. Poza tym kocham ich symetrię, wszystko jest jak idealne lustrzane odbicie, choć było rzeźbione ręcznie. I jeszcze te łóżka... baldachimy, ozdobne kolumny... trudno o oryginalną pościel, ale dokładna kopia takiej pościeli dopełnia wszystkiego, a moja artystyczna część mózgowia ma orgazm.