Troche odpowiem Ci inaczej niż oczekujesz, ale tylko to jestem w stanie na dzień dzisiejszy uwzględnić, reszta jest jakąś totalną pomyłką, nieporozumieniem, wyniszczonym, wymarłym zjawiskiem-mam na myśli ludzi i otoczenie. Jedyne co wiem na pewno, że już nigdy, nie będę mowić nigdy. Nigdy nie można być pewnym co w teraźniejszosci, bądź przyszłości się wydarzy, prawda? Na dzień dzisiejszy moge obiecać, że mojej jedynej, prawdziwej, kochanej, nie zakłamanej, niewinnej osobie z czastki mnie, bede statać się, by niczego nie zabrakło, z wykluczeniem mnie, bo tego nie gwarantuje 100% (procentową)pewnością, nawet nie mam takiej siły i mocy. Obiecać moge tez, że dołoże wszelkich starań, jak tylko to będzie możliwe, by nic złego i przykrego się tej istocie nie przydażyło, nie chce by czuło co ja czuje.
Mau. Wzajemnie. Nie jestem zła, że nie chcesz tu wracać. Też bym zapewne nie wróciła.. Jednak to nie znaczy, że masz zrywać ze mną kontakt Aleksandrze. Z wieloma osobami rozmawiam realnie na GG. So,.. możesz dołączyć do tej grupy. Chyba, że planujesz spierdolić, że spierdolić.
Żyje, niby jestem, ale traktuj mnie jakoby mnie nie było. Pozdrawiam Cię i muszę Ci przyznać, jesteś jedyną normalną osobą z tej całej zakłamanej bandy.